darius
2024-11-02 22:37:07 UTC
Odpowiedz
Permalinkrzekomo w celu eliminacji szczurów, ale trują piżmaki, będące pod
ochroną, trują kaczki, będące pod ochroną, trują łabędzie, będące pod
ochroną
Tonu silnie toksycznych trucizn trafiają potem do rzek, zmywane z
brzegów i zatruwają wodę w rzekach, także Wisłę, z której czerpana jest
woda pitna w Warszawie.
I te rozpuszczone w wodzie silne trucizny wywołują masowe zachorowania
na raka.
Miasta nie odróżniają piżmaki, kaczki, łąbędzie od szczurów lądowych i
trują te wszystkie zwierzęta od lat.
Dawniej w rzekach pływały setki , tysiące kaczek, ale wszystkie zostały
wytrute przez miasta.
Podobnie wytrute zostały łabędzie przez wędkarzy, bo twierdzili, że im
wyjadają ryby.
Piżmaki, czyli szczuty wodne, są w Polsce pod ochroną,
ale są masowo trute na brzegach rzek.
Polska to dziki kraj.
Trute są także gołębie, trutki są rozrzucane wokół śmietników o 3-4 rano
a o 6 rano są już zbierane są do worków martwe gołebie.
Polska truje miliony gołebi, a one oczyszczają miasta z odpadków
organicznych i chronią ludzi przed zarazami.