Jeneral od infanterii
2016-12-03 23:51:49 UTC
Na początku drugiej wojny światowej polska marynarka posiadała trzy starzejące się okręty produkcji francuskiej i dwie nowoczesne jednostki zbudowane w Holandii, ktore zostaly zakupione ze srodkow wyzebranych od spoleczenstwa.
"Budowę okrętu sfinansowano częściowo ze środków zgromadzonych w ramach społecznej zbiórki pieniędzy zorganizowanej m.in. przez Ligę Morską i Kolonialną oraz Fundację Łodzi Podwodnej".
W czasie kampanii wrześniowej nie oddajac ani jednego wystrzalu okrety uciekly do do neutranej Szwecji, gdzie zostaly internowane.
Historia powojenna polskich lodzi podwodnych:
Projekt M-XV
ORP Kaszub
Mały okręt podwodny typu M-XV, zbudowany w ZSRR.
ORP „Kaszub” 28 listopada 1957 roku wszedł na mieliznę w pobliżu Krynicy Morskiej. Dowódca okrętu pomimo trudnych warunków podjął decyzję o samodzielnej próbie zejścia z mielizny. Próby zakończyły się niepowodzeniem, a trzech członków załogi zginęło.Wycofany w 1965
ORP Mazur
Mały okręt podwodny produkcji ZSRR typu M-XV, przekazany Polsce w wrześniu 1954. Wycofany w 1965
ORP Krakowiak
Mały okręt podwodny typu M-XV, zbudowany w ZSRR, przekazany Polsce w listopadzie 1954. Na początku lat 60. został skreślony ze stanu floty.
Podobny los spotkal pozostale statki podwodne zbudowane w ZSRR i wycofane w r. 1965 lub 1966 r
ORP „Ślązak”
ORP „Kujawiak”
Nastepne lodzie podwodne Marwoju zostaly zakupione lub nawet odstapione za friko z demobilu sowieckiego:
Prjekt 613
Marynarka sowiecka
ORP „Orzeł”, zbudowany w ZSRR, W 1986 roku kadłub okrętu został pocięty na złom
ORP „Bielik” zwodowany 23 kwietnia 1955 roku w stoczni Krasnoje Sormowo w Związku Radzieckim, dokonal zywota w 1988
ORP „Sokół” zlomowany
ORP „Kondor” zlomowany
ORP „Wilk” zlomowany
ORP „Dzik” zlomowany
Nastepne cztery statki podwodne uzywane do dzis typu "Kilo" (made in USSR "Orzel") oraz cztery norweskie typu "Kobben" zostaly zbudowane ponad 50 lat temu i zakupione po poprzednim uzyciu i wycofaniu z obiegu przez marynarke norweska
„Sokół”
„Sęp”
„Bielik”
„Kondor”
Kilka na temat uwag rodakow:
~wmzt 1119 :
Polskiej Marynarki Wojennej po prostu nie ma .Kraj z dostepem do morza kilkusetkilometrowym ma jeden w zasadzie okret wspomniany Orzel produkcji radzieckiej ktory faktycznie daje sobie rade z innymi natowskimi ;zlomami; i to wszystko.
Z okretow nawodnych to mamy ;DNO; a nie okrety. Tzw.sojusznicy a w szczegolnosci ;hamerykanie; co i rusz wola zezlomowac w bardzo dobrym jeszcze stanie wile okretow nawodnych niz oddac je nam swoim wiernym sojusznikom.
Jak ktos nie wierzy to niech popyta prywatnie sluzacych w Marynarce Wojennej to wam powiedza jakim ;dnem; pod tym wzgledem jestesmy.
~Jano
Bałtyk to kałuża.Nam potrzebne jest silne lotnistwo obrony wybrzeza i szybkie jednostki patrolowe a nie okręty na defilade na których ładnie powiewają flagi sygnałowe (to takie ładne duze okręty cele) .Do Gotlandii jest 300 km (15 min dla F-16 na przelotowej),podobnie do Kopenhagi.
74 lata temu właśnie lotnictwem Niemcy wykończyli pozostałą na Bałtyku polską ,,flotę,,okręty podwodne dały dyla a największe straty zadała Niemcom bateria obrony wybrzeza na Helu
~siemus :
to jest po prostu wstyd ze 40 nilionowy kraj nie ma nowoczesnej floty.jest na diety, sponsorowanie partii politycznych, nagrody dla polityków i derektorów korporacji z udzialem wiekszosciowym panstwa na odprawy itp..... na utrzymanie urzedasów ale na modernizacje nie ma. ta nasza flota to jak ze czasów 2 wojny swiatowej zdola sie przciwstawic ze 3 dni i tod....szybki zgon...........a przy rosyjskiej flocie to jestesmy jak ziarko piasku ....................zostaniemy pozarci w jeden dzien
channnnnnba i wsty dla nas polaków ze nie umiemy dbac i interesowac sie o nasze bezpieczenstwo tylko zawszee liczymy na sprzymiezenców. ... juz wielokrotnie sie przeiczylismy................ jest powiedzenie. licz zawsze na siebie...................
"Budowę okrętu sfinansowano częściowo ze środków zgromadzonych w ramach społecznej zbiórki pieniędzy zorganizowanej m.in. przez Ligę Morską i Kolonialną oraz Fundację Łodzi Podwodnej".
W czasie kampanii wrześniowej nie oddajac ani jednego wystrzalu okrety uciekly do do neutranej Szwecji, gdzie zostaly internowane.
Historia powojenna polskich lodzi podwodnych:
Projekt M-XV
ORP Kaszub
Mały okręt podwodny typu M-XV, zbudowany w ZSRR.
ORP „Kaszub” 28 listopada 1957 roku wszedł na mieliznę w pobliżu Krynicy Morskiej. Dowódca okrętu pomimo trudnych warunków podjął decyzję o samodzielnej próbie zejścia z mielizny. Próby zakończyły się niepowodzeniem, a trzech członków załogi zginęło.Wycofany w 1965
ORP Mazur
Mały okręt podwodny produkcji ZSRR typu M-XV, przekazany Polsce w wrześniu 1954. Wycofany w 1965
ORP Krakowiak
Mały okręt podwodny typu M-XV, zbudowany w ZSRR, przekazany Polsce w listopadzie 1954. Na początku lat 60. został skreślony ze stanu floty.
Podobny los spotkal pozostale statki podwodne zbudowane w ZSRR i wycofane w r. 1965 lub 1966 r
ORP „Ślązak”
ORP „Kujawiak”
Nastepne lodzie podwodne Marwoju zostaly zakupione lub nawet odstapione za friko z demobilu sowieckiego:
Prjekt 613
Marynarka sowiecka
ORP „Orzeł”, zbudowany w ZSRR, W 1986 roku kadłub okrętu został pocięty na złom
ORP „Bielik” zwodowany 23 kwietnia 1955 roku w stoczni Krasnoje Sormowo w Związku Radzieckim, dokonal zywota w 1988
ORP „Sokół” zlomowany
ORP „Kondor” zlomowany
ORP „Wilk” zlomowany
ORP „Dzik” zlomowany
Nastepne cztery statki podwodne uzywane do dzis typu "Kilo" (made in USSR "Orzel") oraz cztery norweskie typu "Kobben" zostaly zbudowane ponad 50 lat temu i zakupione po poprzednim uzyciu i wycofaniu z obiegu przez marynarke norweska
„Sokół”
„Sęp”
„Bielik”
„Kondor”
Kilka na temat uwag rodakow:
~wmzt 1119 :
Polskiej Marynarki Wojennej po prostu nie ma .Kraj z dostepem do morza kilkusetkilometrowym ma jeden w zasadzie okret wspomniany Orzel produkcji radzieckiej ktory faktycznie daje sobie rade z innymi natowskimi ;zlomami; i to wszystko.
Z okretow nawodnych to mamy ;DNO; a nie okrety. Tzw.sojusznicy a w szczegolnosci ;hamerykanie; co i rusz wola zezlomowac w bardzo dobrym jeszcze stanie wile okretow nawodnych niz oddac je nam swoim wiernym sojusznikom.
Jak ktos nie wierzy to niech popyta prywatnie sluzacych w Marynarce Wojennej to wam powiedza jakim ;dnem; pod tym wzgledem jestesmy.
~Jano
Bałtyk to kałuża.Nam potrzebne jest silne lotnistwo obrony wybrzeza i szybkie jednostki patrolowe a nie okręty na defilade na których ładnie powiewają flagi sygnałowe (to takie ładne duze okręty cele) .Do Gotlandii jest 300 km (15 min dla F-16 na przelotowej),podobnie do Kopenhagi.
74 lata temu właśnie lotnictwem Niemcy wykończyli pozostałą na Bałtyku polską ,,flotę,,okręty podwodne dały dyla a największe straty zadała Niemcom bateria obrony wybrzeza na Helu
~siemus :
to jest po prostu wstyd ze 40 nilionowy kraj nie ma nowoczesnej floty.jest na diety, sponsorowanie partii politycznych, nagrody dla polityków i derektorów korporacji z udzialem wiekszosciowym panstwa na odprawy itp..... na utrzymanie urzedasów ale na modernizacje nie ma. ta nasza flota to jak ze czasów 2 wojny swiatowej zdola sie przciwstawic ze 3 dni i tod....szybki zgon...........a przy rosyjskiej flocie to jestesmy jak ziarko piasku ....................zostaniemy pozarci w jeden dzien
channnnnnba i wsty dla nas polaków ze nie umiemy dbac i interesowac sie o nasze bezpieczenstwo tylko zawszee liczymy na sprzymiezenców. ... juz wielokrotnie sie przeiczylismy................ jest powiedzenie. licz zawsze na siebie...................