mkarwan
2006-10-25 09:07:08 UTC
z
http://listserv.acsu.buffalo.edu/cgi-bin/wa?A2=ind9601c&L=poland-l&T=0&P=522
(...) Ludzie Eichmanna ustalali precyzyjne liczbowe parametry każdego
transportu i nadzorowali zbiorki oraz załadunek.
Same te czynności wykonywała policja żydowska
(...) Była pod tym względem niezastąpiona, utrzymywała porządek, sumiennie
wyłapywała zbiegów, bez niej wszystko by się rozleciało, chaos zniszczyłby
całą operację.
(..) Każda mordercza czynność w obozach zagłady była dziełem żydowskich
brygad - ten fakt bezspornie udowodniono.
Żydzi obsługiwali komory gazowe i krematoria, wyrywali trupom zęby i
obcinali włosy, grzebali resztki zwłok i
rozkopywali masowe groby w celu zatarcia śladów ludobójstwa.
Wiadomo również, ze komory gazowe były budowane przez żydowskich techników
(np. w Teresinie).
Wszystko to była potworność, lecz nie ona stanowi moralny problem...
Sama uległość Żydów nie wystarczała Niemcom.
Byłaby czynnikiem zbyt słabym,aby wyeliminować nawał wielkich kłopotów,
które utrudniały realizację "Ostatecznego rozwiązania", mającego się dokonać
w całej Europie
(...) Eichmann, rzecz prosta,nie spodziewał się, iż Żydzi wyrażą entuzjazm
dla własnej zagłady, ale pragnął, by wyrazili coś więcej niż uległość.
Pragnął ich współpracy w ludobójstwie.
I, co jest doprawdy osobliwe, Żydzi nie zawiedli go!
Bez ich pomocy nie miał szans na gładką realizacje "Shoah"
(...) Chodziło o współdziałanie z hitlerowska machiną zagłady przywódców
żydowskich cieszących się wielkim autorytetem wśród pobratymców, o
współprace, którą Niemcy uważali za fundament całej swej żydowskiej polityki
(...) Żydzi w każdym zamieszkiwanym przez siebie miejscu mieli lokalnych
przywódców, i wszędzie, niemal bez wyjątku, ci przywódcy chętnie poszli na
współpracę z hitlerowcami, formując Rady Żydowskie (Judenraty), które
kierowały wywózką(...) Jako funkcjonariusze tych Rad przywódcy żydowscy
dostawali ogromna władzę, a w manifestach, które pisali (zapewne z
inspiracji, ale nie pod dyktando hitlerowców), brzmi prawdziwa satysfakcja z
uzyskania tej władzy
(...) Bez Daleko Posuniętego Współdziałania Rad Żydowskich Zamordowanie Tak
Wielkiej Liczby Żydów Byłoby Niemożliwe"(1963)
prof.Hannah Arendt (1906-1975), filozof, politolog, socjolog -autorka "The
origins of Totalitarianism", "The Human Condition","Eichmann in Jerusalem.A
report on the Banality of evil"(1983)
http://listserv.acsu.buffalo.edu/cgi-bin/wa?A2=ind9601c&L=poland-l&T=0&P=522
(...) Ludzie Eichmanna ustalali precyzyjne liczbowe parametry każdego
transportu i nadzorowali zbiorki oraz załadunek.
Same te czynności wykonywała policja żydowska
(...) Była pod tym względem niezastąpiona, utrzymywała porządek, sumiennie
wyłapywała zbiegów, bez niej wszystko by się rozleciało, chaos zniszczyłby
całą operację.
(..) Każda mordercza czynność w obozach zagłady była dziełem żydowskich
brygad - ten fakt bezspornie udowodniono.
Żydzi obsługiwali komory gazowe i krematoria, wyrywali trupom zęby i
obcinali włosy, grzebali resztki zwłok i
rozkopywali masowe groby w celu zatarcia śladów ludobójstwa.
Wiadomo również, ze komory gazowe były budowane przez żydowskich techników
(np. w Teresinie).
Wszystko to była potworność, lecz nie ona stanowi moralny problem...
Sama uległość Żydów nie wystarczała Niemcom.
Byłaby czynnikiem zbyt słabym,aby wyeliminować nawał wielkich kłopotów,
które utrudniały realizację "Ostatecznego rozwiązania", mającego się dokonać
w całej Europie
(...) Eichmann, rzecz prosta,nie spodziewał się, iż Żydzi wyrażą entuzjazm
dla własnej zagłady, ale pragnął, by wyrazili coś więcej niż uległość.
Pragnął ich współpracy w ludobójstwie.
I, co jest doprawdy osobliwe, Żydzi nie zawiedli go!
Bez ich pomocy nie miał szans na gładką realizacje "Shoah"
(...) Chodziło o współdziałanie z hitlerowska machiną zagłady przywódców
żydowskich cieszących się wielkim autorytetem wśród pobratymców, o
współprace, którą Niemcy uważali za fundament całej swej żydowskiej polityki
(...) Żydzi w każdym zamieszkiwanym przez siebie miejscu mieli lokalnych
przywódców, i wszędzie, niemal bez wyjątku, ci przywódcy chętnie poszli na
współpracę z hitlerowcami, formując Rady Żydowskie (Judenraty), które
kierowały wywózką(...) Jako funkcjonariusze tych Rad przywódcy żydowscy
dostawali ogromna władzę, a w manifestach, które pisali (zapewne z
inspiracji, ale nie pod dyktando hitlerowców), brzmi prawdziwa satysfakcja z
uzyskania tej władzy
(...) Bez Daleko Posuniętego Współdziałania Rad Żydowskich Zamordowanie Tak
Wielkiej Liczby Żydów Byłoby Niemożliwe"(1963)
prof.Hannah Arendt (1906-1975), filozof, politolog, socjolog -autorka "The
origins of Totalitarianism", "The Human Condition","Eichmann in Jerusalem.A
report on the Banality of evil"(1983)