Discussion:
Pogrom Kielecki
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
u2
2009-12-03 17:04:00 UTC
Permalink
Okazuje się, że pogrom urządził UB na spółkę z wojskiem, a oskarżono
mieszkańców Kielc :


Piotr
2009-12-03 19:09:21 UTC
Permalink
Post by u2
Okazuje się, że pogrom urządził UB na spółkę z wojskiem, a oskarżono
http://youtu.be/zFy23sbq_QE
Warto dodać, że było to wojsko sowieckie.
Piotr
kleczkowski
2009-12-03 21:22:10 UTC
Permalink
Okazuje siê, ¿e pogrom urz±dzi³ UB na spó³kê z wojskiem, a oskar¿ono
http://youtu.be/zFy23sbq_QE
Warto dodaæ, ¿e by³o to wojsko sowieckie.
Piotr
ale nie rosyjskie?
leszek
Piotr
2009-12-03 21:43:19 UTC
Permalink
Post by kleczkowski
ale nie rosyjskie?
Ale diabli wiedzą, ja nie sprawdzałem, dlatego lepiej pisać sowieckie,
wtedy nie miniemy się z prawdą.
Piotr
u2
2009-12-04 14:56:22 UTC
Permalink
Post by Piotr
Post by kleczkowski
ale nie rosyjskie?
Ale diabli wiedzą, ja nie sprawdzałem, dlatego lepiej pisać sowieckie,
wtedy nie miniemy się z prawdą.
Bo przyszli razem z sowietami więc można pisać o sowieckiej prowokacji.

Ciekawy skład miało kieleckie UB i kieleccy partyjniacy :

http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_759.html

"Dr Kahane zginął jeszcze tego samego dnia, którego informował UB. Kim
byli w tym czasie szefowie UB w Kielcach zauważył prof. Nowak
wspominając: "szczególnie duże zgromadzenie się osób pochodzenia
żydowskiego w kieleckim aparacie władzy, w UB i PPR. Żydami z
pochodzenia byli: prezydent miasta Kielce Zarecki, szef Wojewódzkiego
Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (WUBP) Andrzej Kornecki (Dawid
Kornhendler), sekretarz Komitetu Wojewódzkiego PPR Józef Kalinowski,
kierownik Wydziału Personalnego KW PPR Julian Lewin, zastępca szefa
Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (PUBP) Albert Grünbaum,
szefowa Sekretariatu Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego Eta
Lewkowicz-Ajzenman, dowódca oddziału wojskowego wysłanego na pomoc Żydom
na Plantach major Konieczny, szef wydziału personalnego WUBP
(Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego) Marian (po wyjeździe z
Polski występował jako Morris) Kwaśniewski "

Jak słusznie podkreślał w swym artykule prof. Jerzy Robert Nowak należy
dostrzegać w kieleckiej prowokacji sytuację znacznie szerzej, niż tylko
lokalnie: "Co najbardziej zdumiewa w sprawie zbrodni kieleckiej 1946
roku, to fakt skrajnego przemilczenia przez ogromną część badaczy w
Polsce tego, że podobne zbrodnie miały miejsce po 1944 roku także w
innych krajach, które znajdowały się pod kontrolą sowiecką, a więc na
Słowacji, na Węgrzech i na Ukrainie. Co więcej, wszędzie tam wydarzenia
rozgrywały się wyraźnie według bardzo podobnego scenariusza jak w
Kielcach. Bardzo podobne było w nich zachowanie wojska i milicji oraz
wyraźna rola sprawców o komunistycznej proweniencji, których nigdy nie
ukarano. Bardzo podobne były też cele polityczne zajść antyżydowskich w
innych krajach.". Dodam od siebie, że równie zdumiewającym jest fakt
nagminnego niedostrzegania najbardziej prawdopodobnego celu
organizowania antyżydowskich prowokacji, czyli przestraszenia ludności
żydowskiej i "zachęcenia" jej do natychmiastowego wyjazdu do Palestyny,
gdzie toczyła się w tym czasie walka o utworzenie przyszłego państwa
Izrael."
H Ebony
2009-12-03 21:50:31 UTC
Permalink
Post by Piotr
Post by u2
Okazuje się, że pogrom urządził UB na spółkę z wojskiem, a oskarżono
http://youtu.be/zFy23sbq_QE
Warto dodać, że było to wojsko sowieckie.
Piotr'
A "UB" bylo wtedy w 68 % rekrutowane / oddelegowane z NKWD.
Amoze i wiecej...
Z***@hotmail.com
2009-12-04 01:45:32 UTC
Permalink
Post by Piotr
Post by u2
Okazuje się, że pogrom urządził UB na spółkę z wojskiem, a oskarżono
http://youtu.be/zFy23sbq_QE
Warto dodać, że było to wojsko sowieckie.
Piotr
Szkoda ze nie ma zadnych dokumentow popierajacych ta teorje. Mam
pomysl gdzie mozna te dokumenty znalezc - chyba w tym samym archiwum w
ktorym sa dowody ze w Jedwabne Zydzi sami sie spalili z nienawisci do
Polakow.

Zalek
Piotr
2009-12-04 07:56:09 UTC
Permalink
Post by Z***@hotmail.com
Szkoda ze nie ma zadnych dokumentow popierajacych ta teorje. Mam
pomysl gdzie mozna te dokumenty znalezc - chyba w tym samym archiwum w
ktorym sa dowody ze w Jedwabne Zydzi sami sie spalili z nienawisci do
Polakow.
Nasłanie bermanowców na Polskę jest jednym wielkim "dokumentem"... :-)
Trudno będzie znaleźć dokument wprost oskarżający rzeczywistych sprawców,
chyba nie sądzicie, że to robili idioci?
Ale są i inne relacje, trzeba tylko poszukać poza salonem:

"Wywiad z KRZYSZTOFEM KĄKOLEWSKIM, autorem "Umarłego cmentarza"


- O tym, co zdarzyło się 4 lipca 1946 r. w Kielcach, mówi się: pogrom
kielecki. Czy słusznie?

- To nie był pogrom, czyli wymordowanie przez mieszkańców Kielc
przebywających w tym mieście Żydów, ale pacyfikacja z udziałem sił
wojskowo-milicyjnych.

- A jaki był udział mieszkańców Kielc w zabiciu 41 lub 43 Żydów i zranieniu
około 100?

- To była operacja militarna przeprowadzona przez siły podległe komunistom
bez udziału ludności cywilnej.

- Ale nawet powszechnie szanowani historycy, np. prof. Wojciech Roszkowski,
prof. Jerzy Eisler czy prof. Andrzej Paczkowski, piszą, że to mieszkańcy
Kielc wymordowali około 40 Żydów.

- Tak zwany pogrom kielecki badałem przez kilkanaście lat. O ile wiem,
żaden ze wspomnianych historyków nie zajmował się nim. Ich przedstawienie
wydarzeń z 4 lipca 1946 r. w żaden sposób nie odbiega od interpretacji,
którą jeszcze tego samego dnia, czyli 60 lat temu, komuniści narzucili
Polakom i niemal całemu światu. Niestety, rzetelna wiedza o tym, co
wydarzyło się wtedy w Kielcach, była i jest nikła. Dotyczy to również
zdecydowanej większości historyków czasów najnowszych. Gdy mówi się lub
pisze o tzw. pogromie, to błąd goni błąd, a brak elementarnej wiedzy jest
przerażający.

- Proszę o przykłady.

- Zacznę od tego, że zabitymi nie byli rodowici mieszkańcy Kielc
żydowskiego pochodzenia (jak wynika z danych Ministerstwa Administracji
Publicznej, 13 stycznia 1946 r. ludność żydowska skupiona była w 9
miejscowościach w województwie kieleckim, a w sumie liczyła 1300 osób -
red.). Jedynymi kieleckimi Żydami, którzy zginęli 4 lipca, była pani
Fischowa i jej dziecko, zabici przez milicjanta Mazura.

- To kim byli zamordowani?

- Żydami, którzy po wojnie przyjechali do Kielc, głównie ze Związku
Sowieckiego, w tym z ziem wschodnich II RP, z zamiarem opuszczenia ich po
krótkim pobycie. Większość z nich chciała wyjechać z Polski, przede
wszystkim do Palestyny. Mieszkali w domu przy ul. Planty 7. Był to duży
budynek, podzielony na dwie części: "lepszą" i "gorszą". W tej pierwszej
mieszkał "kwiat" kieleckiego Urzędu Bezpieczeństwa i partii (PPR), w tym
wiele osób żydowskiego pochodzenia. W drugiej - Żydzi, dla których pobyt w
nim miał charakter przystanku, byli tam po prostu skoszarowani. Na ogół
dość dobrze mówili po polsku, trudnili się w większości handlem i
rzemiosłem. Część z nich była ortodoksyjnymi Żydami, część kibucnikami, a
jeszcze innych określiłbym mianem syjonistów, czyli zwolenników utworzenia
państwa żydowskiego. Zauważę, że gdyby doszło do prawdziwego pogromu, to
tłum rozprawiłby się z Żydami zarówno z części "lepszej", jak i "gorszej".
Tymczasem do walki, bo to była walka, choć bardzo nierówna, doszło jedynie
w części "gorszej".

- Jak przebiegały wydarzenia?

- Należy zacząć od Henia Błaszczyka, który był wtedy niespełna 9-latkiem.
Dziecko miało zaginąć 1 lipca i odnaleźć się 3 lipca wieczorem. O jego
zaginięciu ojciec Walenty Błaszczyk poinformował milicję dopiero wtedy, gdy
syn się odnalazł. Nazajutrz, 4 lipca, po godz. 8 rano pomaszerował z
Heniem, swoim sąsiadem Antonim Pasowskim oraz jego szwagrem Dygnarowiczem,
do siedziby I komisariatu MO w Kielcach, by poinformować o zaginięciu syna.
Ojciec powiedział, że syn został porwany przez Żydów i przebywał w
podziemiach kamienicy przy ul. Planty 7. Miano na nim dokonać rytualnego
mordu, zakończonego wytoczeniem krwi, która posłużyłaby do wyrobu macy.
Chłopcu udało się jednak uciec. Henio potwierdził słowa ojca, agenta UB.
Współpracownikami UB byli również Pasowski i Dygnarowicz. Nie zadbali nawet
o to, by sprawdzić, czy kamienica przy ul. Planty 7 ma piwnice. A nie ma.

- Milicjanci uwierzyli?

- Nie wykluczam, że część z nich mogła wierzyć w wersję Henia, ale z
pewnością nie komendant komisariatu sierżant Edmund Zagórski, który to
stanowisko objął 3 czerwca 1946 r. Z reguły na interwencje milicja
wychodziła wówczas w 2- lub 3-osobowym składzie. W tym przypadku było
inaczej. Przez miasto ruszyła grupa 14 milicjantów, w mundurach lub po
cywilnemu, Henio, jego ojciec, Pasowski oraz Dygnarowicz. Szli ul.
Sienkiewicza, główną ulicą Kielc, zatrzymując przechodniów i ogłaszając, że
ten oto chłopczyk, wskazując na Henia, uciekł z rąk Żydów, którzy mieli go
zabić, a jego krew przeznaczyć na macę. Krzyczano, że 11 innym dzieciom
Żydzi wytoczyli już krew.

- Jak reagowali mieszkańcy Kielc?

- Widząc, że milicja nie tylko zwraca się do nich w normalny sposób, bez
gróźb, ale wręcz zachęca do pójścia ze sobą, szli zaskoczeni i
zaciekawieni. Przypomnę, że w tamtych czasach gromadzenie się nawet grupy 3
- 5 osób powodowało legitymowanie, rewizję osobistą lub zatrzymanie.
Zgromadzenia były surowo karane. Istotne jest też zdanie sobie sprawy z
tego, że kielczanie musieli być mocno zdumieni zachowaniem milicjantów.

- Dlaczego?

- Byli oni bowiem powszechnie uważani za sprzymierzeńców czy raczej
sługusów reżimu, na czele którego, jak sądzono, stali ludzie pochodzenia
żydowskiego. Ci kielczanie, którzy słyszeli zachęty milicjantów, nie mogli
zatem pojąć, dlaczego akurat oni występują przeciwko Żydom, skoro Żydów
jest pełno - jak uważano - na czele partii i UB.

- Gdzie, zdaniem Pana, przebywał pomiędzy 1 a 3 lipca 1946 r. Henio
Błaszczyk?

- We własnym domu, gdzie ojciec, Pasowski i Dygnarowicz uczyli go, co ma
mówić na komisariacie.

- Skoro, jak Pan twierdzi, to nie był pogrom, a operacja
wojskowo-milicyjna, to musiała być zaplanowana?

- Na długo przedtem, zanim z I komisariatu MO wyszedł pochód milicjantów
wraz z Heniem, wojsko i Urząd Bezpieczeństwa byli w stanie gotowości
bojowej. Przed gmachem UB przy ul. Focha stanęły oddziały 4. pułku
piechoty. Jego żołnierzom powiedziano wtedy, że przy ul. Planty Żydzi
przetrzymują i mordują dzieci.

- Kto kierował akcją?

- Mózgiem całej operacji byli funkcjonariusze NKWD, przede wszystkim mjr
Michaił Aleksandrowicz Domin, Dyomin czy Demin, bo występuje w źródłach pod
różnymi nazwiskami, z Jewsekcji, komórki NKWD zajmującej się kwestiami
żydowskimi. Bezpośrednio akcją - z balkonu - kierował mjr Władysław
Spychaj, który zmienił nazwisko na Sobczyński. Był on agentem sowieckim
przed wojną, a w czasie okupacji działał zarówno na rzecz Gestapo, jak i
NKWD, z tym że najcenniejsze informacje przekazywał Sowietom, był zresztą
oficerem NKWD. Sporo do powiedzenia miał też Adam Humer.

- Ten sam, który w latach 90. miał głośny proces za zbrodnie komunistyczne
i został w nim skazany?

- Ten sam, ale dodam, że Humer w ogóle nie był sądzony za zbrodnie w
Kielcach. Ja z nim rozmawiałem na początku lat 90., gdy jeszcze jego
nazwisko nie było głośne. Oficjalnie Humer został skierowany do Kielc, by
nadzorować referendum, które odbyło się 30 czerwca 1946. W czasie tzw.
pogromu instruował swoich podwładnych, kogo mają aresztować, by potem
skazać na śmierć.

- Mjr Dyomin do Kielc przybył na kilka miesięcy przed 4 lipca 1946 r.
(wyjechał stamtąd 2 tygodnie później). Jaki był udział Sowietów w zbrodni
kieleckiej?

- Nie ulega dla mnie wątpliwości, że kluczowy. To Moskwa zaplanowała i
przygotowała ten mord. Jej wykonawcami byli Polacy służący w UB, MO oraz
ORMO. W akcji brały udział także jednostki sowieckie, bo i ich wojsko oraz
aparat bezpieczeństwa przebywali w Kielcach. W sumie, jak obliczyłem, w
akcji udział wzięło co najmniej 395 funkcjonariuszy z różnych formacji.

- Czy próbował Pan dotrzeć do archiwaliów rosyjskich dotyczących tzw.
pogromu kieleckiego?

- Oczywiście. Zwracałem się w tej sprawie do prokuratora generalnego
Federacji Rosyjskiej oraz do organizacji Memoriał zajmującej się zbrodniami
komunistycznymi. Nie otrzymałem jednak odpowiedzi ani od prokuratora
generalnego, ani od Memoriału, co - w tym przypadku - mocno mnie dziwi.

- Jeśli mord kielecki był dziełem Rosjan, to kto był mocodawcą?

- Znając realia panujące wtedy na Kremlu, to nie mogłoby do niego dojść bez
wiedzy i zgody Stalina. W interesie generalissimusa było obarczenie winą
narodu polskiego, pokazanie obywatelom świata zachodniego, jakimi to
zbrodniczymi antysemitami są Polacy. Przyznać muszę, że ten zabieg w dużej
mierze Moskwie się udał. Przypomnę, że 4 lipca przypada święto narodowe
Stanów Zjednoczonych. 60 lat temu w ambasadzie USA w Warszawie zebrało się
spore grono, w tym dziennikarze z krajów zachodnich, bo wtedy jeszcze
żelazna kurtyna była uchylona. W czasie przyjęcia do zgromadzonych w
ambasadzie amerykańskiej dotarła informacja, że Polacy mordują Żydów.
Jeszcze tego samego dnia w świat poszła o tym wiadomość, która dla Polski
miała tym bardziej fatalne skutki, że świeżo w pamięci była zagłada Żydów w
czasie wojny. Przekaz, który Sowieci posłali na Zachód, miał dowieść, że
najpierw Niemcy, a teraz Polacy mordują Żydów. Jeśli Zachód chce temu
zaradzić, to powinien zostawić nasz kraj w sowieckiej strefie wpływów.
Dodam, co jest również ważne, że tego samego dnia trybunał norymberski
zajmował się sprawą zbrodni katyńskiej, która miała zostać przypisana
Niemcom.

- Wiąże Pan mord w Katyniu ze zbrodnią w Kielcach?

- Tak, bo oba te straszne wydarzenia zostały powiązane ze sobą 60 lat temu.
Kiedy 4 lipca w procesie norymberskim prokuratorom sowieckim nie udało się
przekonać Zachodu, że Katyń był dziełem Niemców, to Moskwa musiała znaleźć
równoważną, kompensującą przegraną dla nich w Norymberdze sprawę. Było nią
oskarżenie nie Polaków, ale "tłumu", "motłochu", choć żaden tłum nie
uczestniczył w strzelaninie przy ul. Planty. Jednak te dwa obraźliwe
określenia rzutowały na postawę i zachowanie się wszystkich mieszkańców
Kielc, a oni stanowić mieli reprezentatywną grupę Polaków.

- A jaki był udział polskich komunistów w tzw. pogromie kieleckim? Za UB w
Biurze Politycznym odpowiadał wtedy Jakub Berman.

- Berman sam bał się, że jako Żyd może paść ofiarą, bo przecież Stalinowi i
części polskich komunistów chodziło również o zastraszenie działaczy
partyjnych żydowskiego pochodzenia. Mam zeznania jego asystenta, który
zapewniał mnie, że Berman piekielnie bał się wówczas o siebie. Wierzę mu.

- A Bierut lub Gomułka mogli wiedzieć o planach sowieckiej prowokacji w
Kielcach?

- Jest to bardzo mało prawdopodobne. Wydaje mi się, że NKWD i kierownictwo
w Moskwie nie poinformowałoby nawet Bieruta, a tym bardziej Gomułki z
obawy, że chcieliby się wtrącać, a czas akcji miał dla Kremla duże
znaczenie.

- Powrócę do kwestii udziału mieszkańców Kielc w tzw. pogromie. Powiedział
Pan, że w nim nie uczestniczyli. Tymczasem raz po raz powtarzana jest teza
o tym, że to wielotysięczny tłum mordował i grabił Żydów w Kielcach,
ponadto to przecież sami milicjanci przyprowadzili kielczan pod dom przy
ul. Planty.

- Owszem, tłum się zgromadził, ale liczył około 100-120 osób. Byli to
gapie, oddaleni od domu przy ul. Planty 7 co najmniej o 100 metrów, m.in.
dlatego, że ulica po dotarciu tam oddziałów milicji została zablokowana.
Ponadto, gapie, gdy tylko wybuchały kolejne strzelaniny, bo Żydzi bronili
się, rzucali się do ucieczki w dół ul. Sienkiewicza, po czym, gdy
strzelanina ucichała, część z nich wracała. Kiedy ponownie rozległy się
strzały, znów rzucili się do ucieczki. Gdy pewna grupa lewicowo
nastawionych kielczan przepraszała światową społeczność żydowską za to, że
"nasi ojcowie, bracia i sąsiedzi, mordowali Żydów 4 lipca", to napisałem do
nich list. Prosiłem w nim, by wskazali, którego z nich ojciec, brat lub
sąsiad zabijał, z prośbą o podanie nazwisk i - o ile to możliwe - adresów.
Tłumaczyłem, że byłyby to bezcenne informacje dla prokuratury i sądów, tym
bardziej że nikt ze skazanych w procesie kieleckim i rozstrzelanych, nie
brał udziału w zbrodni. Do dzisiaj nie doczekałem się odpowiedzi.

- A kiedy zakończyła się walka czy raczej rzeź Żydów, to kto uczestniczył w
grabieniu zmarłych i rannych?

- Ci, którzy z nimi walczyli, to jest UB, wojsko i inne formacje
komunistyczne, które zdobywały kamienicę przy ul. Planty 7. Mieszkańcy
Kielc nie mogli wejść do budynku, ponieważ po walce był otoczony i
zabezpieczony przez funkcjonariuszy reżimu.

- Jaki był stosunek kielczan do Żydów?

- Panował lęk przed Żydami, który bardzo się zaostrzył w latach 1944-1945,
gdy okazało się, że Stalin posługuje się komunistami żydowskiego
pochodzenia w dążeniu do pacyfikacji Polski.

- 4 lipca 1946 r. mieszkał Pan w Kielcach. Co Pan pamięta z tego dnia?

- Mieszkałem z mamą w dwupokojowym mieszkanku, około 350 metrów w linii
prostej od ul. Planty. Obudziły mnie strzały. Potem przybiegł do mnie
kolega, informując, że w mieście toczą się walki. Kiedy wyszedłem z domu,
właśnie koło mnie przechodziła kompania Korpusu Bezpieczeństwa
Wewnętrznego. W tym samym momencie dopadła mnie matka i wepchnęła do bramy,
mówiąc, że jeżeli nie wrócę do domu, to ona odejdzie i nigdy nie wróci. Jej
słowa potraktowałem bardzo poważnie. Zrobiłem, jak kazała. Potem mocno
przeżywałem tragedię Żydów w Kielcach.

- Tak zwany proces kielecki zakończył się skazaniem 9 osób na śmierć. Kim
byli skazani?

- Żaden z nich nie był winny mordowania Żydów przy ul. Planty. Tylko jeden
z licznej grupy funkcjonariusz znalazł się wśród oskarżonych. Ale akurat on
nie był winien niczyjej śmierci ani zranienia. Przypomnę, że zanim zapadł
wyrok, pluton egzekucyjny już czekał na wykonanie swojego zadania.

http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2006...Kraj/c1/c1.html"

Piotr
u2
2009-12-04 11:40:17 UTC
Permalink
Post by Z***@hotmail.com
Post by Piotr
Warto dodać, że było to wojsko sowieckie.
Szkoda ze nie ma zadnych dokumentow popierajacych ta teorje. Mam
pomysl gdzie mozna te dokumenty znalezc - chyba w tym samym archiwum w
ktorym sa dowody ze w Jedwabne Zydzi sami sie spalili z nienawisci do
Polakow.
Jak obejrzałeś kawałek, który zapodałem, to w domu który sowieci
spacyfikowali były dwie klatki, w jednej mieszkali Żydzi marzący o
wyjeździe do Izraela, a w drugiej mieszkali żydowscy partyjniacy, którzy
zaprowadzali nowy "system" w Polsce. Oczywiście spacyfikowano tę
pierwszą klatkę z pomocą mieszkańców tej drugiej klatki.
Z***@hotmail.com
2009-12-04 12:14:07 UTC
Permalink
Post by u2
Post by Z***@hotmail.com
Post by Piotr
Warto dodać, że było to wojsko sowieckie.
Szkoda ze nie ma zadnych dokumentow popierajacych ta teorje. Mam
pomysl gdzie mozna te dokumenty znalezc - chyba w tym samym archiwum w
ktorym sa dowody ze w Jedwabne Zydzi sami sie spalili z nienawisci do
Polakow.
Jak obejrzałeś kawałek, który zapodałem, to w domu który sowieci
spacyfikowali były dwie klatki, w jednej mieszkali Żydzi marzący o
wyjeździe do Izraela, a w drugiej mieszkali żydowscy partyjniacy, którzy
zaprowadzali nowy "system" w Polsce. Oczywiście spacyfikowano tę
pierwszą klatkę z pomocą mieszkańców tej drugiej klatki.
Sa dwa rodzaje badania historii - akademicka i popularna. Badania
akademickie maja pewne reguly - podejzenia nalezy udowdnic nie tylko
opowiadaniami dziadka, ale dokumentami. Jezeli pogrom kielecki zostal
zorganizowany - to przez jakichs ludzi, ktos to musial zatwierdzic,
ktos musial wydac jakis rozkaz, i calkiem mozliwe ze mozna by bylo do
tych ludzi dotrzec, znalezc jakies dokumenty - ale nic takiego nie
znaleziono.
Badania popularne zadnych zasad nie maja i w zasadzie wszystko mozna
udowodnic. Popularna metoda badania historji moge udowodnic ze WWII
rozpoczela Polska i ze w Wietmanie Amerykanie walczyli przeciwko UFO.
Na temat pogromu kieleckiego przeprowadzono badania naukowe, nawet
wskazano na jakiegos NKWDziste ktory MOGLBY cos takiego zorganizowac -
ale zadnych dowodow nie znaleziono - tylko podejzenia. Rowniez dobrze
mozna podejrzewac ze zamach na Kutrzere to bylo prowokacja niemiecka,
i atak na radiostacje w Gliwicach przeprowadzili Polacy.
Znajda dowody - uwierze. Ale dopoki zadnych dowodow nie znaleziono, to
ta teoria jest tak samo prawdziwa jak to ze Kennedy'iego zamordowal
Mossad.

Ale znajac Polakow - jak Pan mysli, jak Polacy by zareagowali gdyby
ktos rozpuscil plotke ze Zydzi polskie dziecko na mace przerobili?

Zalek
u2
2009-12-04 12:54:53 UTC
Permalink
Post by Z***@hotmail.com
Sa dwa rodzaje badania historii - akademicka i popularna. Badania
akademickie maja pewne reguly - podejzenia nalezy udowdnic nie tylko
opowiadaniami dziadka, ale dokumentami. Jezeli pogrom kielecki zostal
zorganizowany - to przez jakichs ludzi, ktos to musial zatwierdzic,
ktos musial wydac jakis rozkaz, i calkiem mozliwe ze mozna by bylo do
tych ludzi dotrzec, znalezc jakies dokumenty - ale nic takiego nie
znaleziono.
Badania popularne zadnych zasad nie maja i w zasadzie wszystko mozna
udowodnic. Popularna metoda badania historji moge udowodnic ze WWII
rozpoczela Polska i ze w Wietmanie Amerykanie walczyli przeciwko UFO.
Na temat pogromu kieleckiego przeprowadzono badania naukowe, nawet
wskazano na jakiegos NKWDziste ktory MOGLBY cos takiego zorganizowac -
ale zadnych dowodow nie znaleziono - tylko podejzenia. Rowniez dobrze
mozna podejrzewac ze zamach na Kutrzere to bylo prowokacja niemiecka,
i atak na radiostacje w Gliwicach przeprowadzili Polacy.
Znajda dowody - uwierze. Ale dopoki zadnych dowodow nie znaleziono, to
ta teoria jest tak samo prawdziwa jak to ze Kennedy'iego zamordowal
Mossad.
Ale znajac Polakow - jak Pan mysli, jak Polacy by zareagowali gdyby
ktos rozpuscil plotke ze Zydzi polskie dziecko na mace przerobili?
Panie Żalek, tak jak nie ma pan dowodów, że nie były to wojska
sowieckie, bo relacje świadków są dla pana niewystarczające, tak nie ma
pan dowodów ,że nie były to wojska sowieckie.

Polecam, zapoznać się z oficjalną wersją wydarzeń :

http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogrom_kielecki

"Po wydarzeniach z 4 lipca panował chaos informacyjny. Milicja ani żadne
inne służby nie zabezpieczyły śladów ani nie były w stanie podać
dokładnej liczby zabitych. Na wydarzenia kieleckie nałożono embargo
informacyjne, a różnymi kanałami przekazywano sprzeczne informacje o
liczebności rzekomego tłumu, który dokonał pogromu – liczby te
oscylowały od 100 osób do 30 tys. a nawet 70 tys. osób, czyli więcej niż
wynosiła liczba mieszkańców.

W ekspresowym, pokazowym procesie 11 lipca 1946 oskarżono 12 osób.
Proces ten do dziś budzi kontrowersje. Bożena Saynok twierdzi, że
skazani byli winni. Niektórzy badacze twierdzą, że były to przypadkowe
osoby. Nie ulega wątpliwości, że w pogromie brał udział milicjant
Błachut, który został skazany za kradzież butów ze zwłok. Trzej
oskarżeni otrzymali wyroki pozbawienia wolności odpowiednio na 7 i 10
lat oraz dożywocie. 9 skazano na karę śmierci. Wobec nieskorzystania
przez Bolesława Bieruta z prawa łaski, egzekucji dokonano już następnego
dnia.

W pierwszych godzinach po pogromie aresztowano kilkudziesięciu żołnierzy
i milicjantów. Większość potem została jednak zwolniona. Odbył się także
proces aresztowanych i oskarżonych o bierność oficerów MO i UB. Major
Sobczyński został uniewinniony zaś oficerów MO skazano na niskie kary
więzienia i degradację."
Z***@hotmail.com
2009-12-05 01:43:07 UTC
Permalink
Post by u2
Post by Z***@hotmail.com
Sa dwa rodzaje badania historii - akademicka i popularna. Badania
akademickie maja pewne reguly - podejzenia nalezy udowdnic nie tylko
opowiadaniami dziadka, ale dokumentami. Jezeli pogrom kielecki zostal
zorganizowany - to przez jakichs ludzi, ktos to musial zatwierdzic,
ktos musial wydac jakis rozkaz, i calkiem mozliwe ze mozna by bylo do
tych ludzi dotrzec, znalezc jakies dokumenty - ale nic takiego nie
znaleziono.
Badania popularne zadnych zasad nie maja i w zasadzie wszystko mozna
udowodnic. Popularna metoda badania historji moge udowodnic ze WWII
rozpoczela Polska i ze w Wietmanie Amerykanie walczyli przeciwko UFO.
Na temat pogromu kieleckiego przeprowadzono badania naukowe, nawet
wskazano na jakiegos NKWDziste ktory MOGLBY cos takiego zorganizowac -
ale zadnych dowodow nie znaleziono - tylko podejzenia. Rowniez dobrze
mozna podejrzewac ze zamach na Kutrzere to bylo prowokacja niemiecka,
i atak na radiostacje w Gliwicach przeprowadzili Polacy.
Znajda dowody - uwierze. Ale dopoki zadnych dowodow nie znaleziono, to
ta teoria jest tak samo prawdziwa jak to ze Kennedy'iego zamordowal
Mossad.
Ale znajac Polakow - jak Pan mysli, jak Polacy by zareagowali gdyby
ktos rozpuscil plotke ze Zydzi polskie dziecko na mace przerobili?
Panie Żalek, tak jak nie ma pan dowodów, że nie były to wojska
sowieckie, bo relacje świadków są dla pana niewystarczające, tak nie ma
pan dowodów ,że nie były to wojska sowieckie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pogrom_kielecki
"Po wydarzeniach z 4 lipca panował chaos informacyjny. Milicja ani żadne
inne służby nie zabezpieczyły śladów ani nie były w stanie podać
dokładnej liczby zabitych. Na wydarzenia kieleckie nałożono embargo
informacyjne, a różnymi kanałami przekazywano sprzeczne informacje o
liczebności rzekomego tłumu, który dokonał pogromu ? liczby te
oscylowały od 100 osób do 30 tys. a nawet 70 tys. osób, czyli więcej niż
wynosiła liczba mieszkańców.
W ekspresowym, pokazowym procesie 11 lipca 1946 oskarżono 12 osób.
Proces ten do dziś budzi kontrowersje. Bożena Saynok twierdzi, że
skazani byli winni. Niektórzy badacze twierdzą, że były to przypadkowe
osoby. Nie ulega wątpliwości, że w pogromie brał udział milicjant
Błachut, który został skazany za kradzież butów ze zwłok. Trzej
oskarżeni otrzymali wyroki pozbawienia wolności odpowiednio na 7 i 10
lat oraz dożywocie. 9 skazano na karę śmierci. Wobec nieskorzystania
przez Bolesława Bieruta z prawa łaski, egzekucji dokonano już następnego
dnia.
W pierwszych godzinach po pogromie aresztowano kilkudziesięciu żołnierzy
i milicjantów. Większość potem została jednak zwolniona. Odbył się także
proces aresztowanych i oskarżonych o bierność oficerów MO i UB. Major
Sobczyński został uniewinniony zaś oficerów MO skazano na niskie kary
więzienia i degradację."
Wszystko co Pan napisal wcale nie jest dowodem ze pogrom byl
zaplanowany przez UB. Jesli IPN czy inna powazna instytucja opublikuje
za sa dowody - uwieze, jak na razie dowody ze UB zaplanowala pogrom sa
takie same jak to ze UFO porywa ludzi.

A tutaj informacja Wikipedii:
http://en.wikipedia.org/wiki/Kielce_pogrom#IPN_investigation

IPN investigation

In recent years, the Kielce pogrom and the role of Poles in the
massacre have been openly discussed in Poland. A formal investigation
of the pogrom conducted by the Polish Institute of National
Remembrance (IPN) since 1990 finished inconclusively in 2004, as it
did not find sufficient evidence to charge any specific living
individual with crimes committed during the pogrom. However, the
timeline of events on that fateful day is well established. In the
course of the investigation, the IPN dismissed the theory of Soviet
inspiration because of "lack of direct evidence and lack of obvious
Soviet interest in provoking the events".[26]

A dla latwowiernych dowod ze WWII zostala spowodowana przez Polske:

Kto naprawde rozpetal WWII.

Znana jest naukowa teza ktora mowi ze aby zbadac przyczyny konfliku,
warto sprawdzic kto na tym konflikcie zarobil. A kto zarobil to widac
golym okiem - Polska wymienila malo wartosciowe ziemie wschodnie z
niepewna ukrainska ludnoscia na wysoko uprzemyslowione ziemie
poniemieckie z ktorach zaraz po wojnie bezceremonialnie rodowitych
Niemcow wyrzucono. Wiecej, znane sa przedwojenne naciski rzadu
polskiego na Francje aby umozliwic wysylke polskich Zydow na
Madagaskar - WWII czesciowo ten polski problem rozwiazala.

Oficjalna przyczyna WWII byl atak na radio Gliwice - jest
niezaprzeczonym faktem ze ten atak zrobili Niemcy w polskich
mondurach, ale do dzis nie wiadomo kto tym Niemcom zaplacil za ten
atak.
W miesieczniku "Scientific history uncovered" ukazal sie w 2002 roku
wywiad z jednym uczestnikiem tego ataku, Hansem Bissfigerem
mieszkancem Frankfurtu. Hans Bissfinger twierdzil ze byl polskim
szpiegiem i ten atak zrobil na rzadanie polskiego wywiadu, aby
sprowokowac Niemcy do ataku na Polske. Za ten atak otrzymal $10,000
(ogromna suma w 1939 roku) i pokwitowanie podpisane przez majora
Bobrowskiego.
Tydzien po tym wywiadzie Hansem Bissfiger zginal potracony przez
samochod. Co najdziwniejesze, Hansem Bissfiger byl inwalida i
poslugiwal sie wozkiem inwalidzkim. Na miejscu wypadku wozka nie
znaleziono - dopiero po zawiadomieniu Interpolu, wozek inwalidzki
znaleziono w Szkocji, ktorym obecnie posluguje sie...polski emeryt.
Swiadkowie twierdza ze samochod ktory spowodowal wypadek to polska
Syrenka koloru bialo-czerwonego.

W tygodniku "Nasz niezydowski dziennik" 22 marca bierzacego roku
ukazal sie wywiad ze Stanislawem Slowianskim ktory byl przedwojennym
doradca Becka. Wywiad zatytulowany "Mi Polska powinna podziekowac za
Ziemie Odzyskane" Stanislaw Slowianski twierdzi ze w 1938 roku
osobiscie podpisal traktat ze Zwiazkiem Radzieckim, na mocy ktorego
Polska zrezygnuje z Kresow na korzysc Zwiazku Radzieckiego, w zamian
za co otrzyma wschodnie ziemie niemieckie. Polska miala byc
odpowiedzialna za wywolanie wojny z Niemcami.
Dwa dni po publikacji artykulu Stanistaw Slowianski zginal potracony
przez samochod. Jaki samochod go potracil? Swiadkowie twierdza ze byla
to bialo-czerwona syrenka...

No, wierzy Pan?

Zalek
u2
2009-12-05 09:14:12 UTC
Permalink
Post by Z***@hotmail.com
Wszystko co Pan napisal wcale nie jest dowodem ze pogrom byl
zaplanowany przez UB. Jesli IPN czy inna powazna instytucja opublikuje
za sa dowody - uwieze, jak na razie dowody ze UB zaplanowala pogrom sa
takie same jak to ze UFO porywa ludzi.
Został celowo sprowokowany przez kieleckie UB i kieleckich partyjniaków,
są jeszcze świadkowie tamtych wydarzeń jak wynika z przytoczonego przeze
mnie filmiku.
Post by Z***@hotmail.com
Kto naprawde rozpetal WWII.
Drugą wojnę rozpętał Franek Dolas. Proponuję obejrzeć film "Jak
rozpętałem Drugą Wojnę Światową". Po prostu klasyka.
boukun
2009-12-04 17:35:47 UTC
Permalink
Post by Z***@hotmail.com
Post by u2
Post by Z***@hotmail.com
Post by Piotr
Warto dodać, że było to wojsko sowieckie.
Szkoda ze nie ma zadnych dokumentow popierajacych ta teorje. Mam
pomysl gdzie mozna te dokumenty znalezc - chyba w tym samym archiwum w
ktorym sa dowody ze w Jedwabne Zydzi sami sie spalili z nienawisci do
Polakow.
Jak obejrzałeś kawałek, który zapodałem, to w domu który sowieci
spacyfikowali były dwie klatki, w jednej mieszkali Żydzi marzący o
wyjeździe do Izraela, a w drugiej mieszkali żydowscy partyjniacy, którzy
zaprowadzali nowy "system" w Polsce. Oczywiście spacyfikowano tę
pierwszą klatkę z pomocą mieszkańców tej drugiej klatki.
Sa dwa rodzaje badania historii - akademicka i popularna. Badania
akademickie maja pewne reguly - podejzenia nalezy udowdnic nie tylko
opowiadaniami dziadka, ale dokumentami. Jezeli pogrom kielecki zostal
zorganizowany - to przez jakichs ludzi, ktos to musial zatwierdzic,
ktos musial wydac jakis rozkaz, i calkiem mozliwe ze mozna by bylo do
tych ludzi dotrzec, znalezc jakies dokumenty - ale nic takiego nie
znaleziono.
Ale kto miał znaleźć, Kwaśniewski, Rosati? I słusznie powiedział Cejrowski,
przepraszajcie za siebie bandyci... okupujący Polskę do dziś...

boukun
joker
2009-12-03 22:27:17 UTC
Permalink
Post by u2
Okazuje się, że pogrom urządził UB na spółkę z wojskiem, a oskarżono
Tak, tak. Od dawna wiadomo, że w kielcach sami filosemici.
BTW, nizłe matoły jesteście.
Alexander Sharon
2009-12-04 16:54:10 UTC
Permalink
Okazuje siê, ¿e pogrom urz±dzi³ UB na spó³kê z wojskiem, a oskar¿ono
http://youtu.be/zFy23sbq_QE
Dopiero teraz do mnie doszlo, ze prowadzacy wywiad to Wojciech Cejrowski, z
nany kiedys na scp jako Lesniczy z
Nadawany przez niego satyryczny program TV w latach 1994-1996 nosil nazwe WC
Kwadrans.

Nawet nabardziej zacieci antysemici juz w te pierdoly nie wierza.
u2
2009-12-04 17:29:39 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Dopiero teraz do mnie doszlo, ze prowadzacy wywiad to Wojciech Cejrowski, z
nany kiedys na scp jako Lesniczy z
Nadawany przez niego satyryczny program TV w latach 1994-1996 nosil nazwe WC
Kwadrans.
Nawet nabardziej zacieci antysemici juz w te pierdoly nie wierza.
Bo to nie wiara tylko fakty. A WC Kwadransu nie oglądałem w czasach
kiedy był na antenie. Po latach okazuje się, że sporo straciłem :)
Alexander Sharon
2009-12-04 23:19:29 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Dopiero teraz do mnie doszlo, ze prowadzacy wywiad to Wojciech Cejrowski, z
nany kiedys na scp jako Lesniczy z
Nadawany przez niego satyryczny program TV w latach 1994-1996 nosil nazwe WC
Kwadrans.
Nawet nabardziej zacieci antysemici juz w te pierdoly nie wierza.
Bo to nie wiara tylko fakty. A WC Kwadransu nie ogl±da³em w czasach
kiedy by³ na antenie. Po latach okazuje siê, ¿e sporo straci³em :)
A przeciez fakty sa powszecnie znane.

Z domu zniknal chlopak Heniek Blaszczyk, ktory bez zezwolenia rodzicow udal
sie do znajomych w podkieleckiej wiosce po czeresnie.

Zaniepokojony ojciec Henryka zawiadomil policje, ale Heniek powrocil do domu
3 lipca. Zmartwiony, ze oprocz krzykow dostanie rowniez w kosc, wymyslil na
poczekaniu historie, ze porwal go jakis nieznajomy mezczyzna.Znajomi
poradzili Henrykowi, zeby zwalil wine na Zyda, i w taki sposob 3 lipca w
drodze na posterunek policji, gdzie ojciec z synem i sasiadem przechodzili
obok domu na Plantach, Henrykl wskazal na dom gdzie go ponoc przetrzymywano
w piwnicy a nawet wskazal palcem na stojacego obok domu mezczyzne, ze to on
go wlasnie porwal.

Nazajutrz 4 lipca zaczal sie spontaniczny pogrom Zydow przez polski motloch.
Brali w nim udzial mieszczanie, robociarze z pobliskiej huty, obroncy
Ojczyzny w mundurach LWP i inne pospolite zadne krwi i zdobyczy kurewstwo.

Pierdoli wiec Kazio Kakolewski o zorgganizowanej odgornie akcji UBP,
przybycia specjalnie z ta misja niejakiego Diomina z Moskwy, swiata USA itd
brednie.
Tak jak w Jedwabne hultaje zwalaja wine na Niemcow, tak w i Kielcachodchodzi
podbne pierdolenie w stosunku do innych niby do winoiwajcow. A mordowali
wszak Rodacy i w Jedwabne i w Kielcach oraz innych miejscowosciach

Pierdoli tez Kkolewski, ze w budynku pzrebywali Zydzi przebywajacy z Rosji i
oczekujacy na wyjazd do Palestyny. Zamordowano w tym budynku zolnierzy w
mundurach WP, osoby ktorzy przezyli Oswiecim oraz kilka zupelnie malych
dzieci, w tym niemowle wraz z matka
u2
2009-12-05 09:16:25 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Nazajutrz 4 lipca zaczal sie spontaniczny pogrom Zydow przez polski motloch.
Brali w nim udzial mieszczanie, robociarze z pobliskiej huty, obroncy
Ojczyzny w mundurach LWP i inne pospolite zadne krwi i zdobyczy kurewstwo.
Proszę zauważyć jaka była rozpiętość czasowa. Dopiero nazajutrz
rozpoczął się pogrom. A winnych de facto nikt nie ustalił. Proszę
przeczytać fragment z Wikipedii, który zacytowałem dla Żalka.
Alexander Sharon
2009-12-06 14:47:09 UTC
Permalink
Proszê zauwa¿yæ jaka by³a rozpiêto¶æ czasowa. Dopiero nazajutrz
rozpocz±³ siê pogrom. A winnych de facto nikt nie ustali³. Proszê
przeczytaæ fragment z Wikipedii, który zacytowa³em dla ¯alka.
Wikipedia nie jest zadnym autorytetem, kazdy pacan tam moze napisiac
cokolwiek,

Interesuja pana chronologia wypadkow?

Prosze bardzo, zaczniemy od poczatku:

------------------------------------------------------------------------------

1 lipca 1946 -- poniedzialek

Henryk Blaszczyk, uczen Szkoly Podstawowej im. Piramowicza, bez
wiedzy rodzicow udaje sie przygodna furmanka do wsi Zabronowice.
Jego ojciec, Walenty Blaszczyk, zaniepokojony nieobecnoscia syna
zaczyna poszukiwania, a okolo godz. 23 zglasza zaginiecie w
Komisariacie Miejskim MO przy ul. Sienkiewicza 45.


2 lipca -- wtorek

Ojciec z matka dalej szukaja syna. Wiadomosc, ze chlopiec znikl,
obiega Kielce.


3 lipca -- sroda

Chlopiec wraca do domu o godz. 19 obdarowany wisniami przez
J. Bartosinskiego. Antoni Pasowski, wlasciciel domu, zapyta go,
gdzie byl. Ojciec zeznal, ze syn odpowiedzial, ze byl na ulicy
Herbskiej i tam jakis pan dal mu paczke do odniesienia do jakiegos
domu, za co dostal 20 zl. Ten jakis pan prowadzil go, a po zajsciu na
miejsce po zabraniu mu paczki osadzono go w piwnicy. Pasowski pytal
czy to nie byli Zydzi lub Cyganie. Chlopiec potwierdzil, ze to byli
Zydzi.

Godz. 23

Ojciec zawiadamia komisariat MO o powrocie syna i ze "mial byc
zamkniety przez Zydow w piwnicy".


4 lipca -- czwartek

Ojcies, synek i J. Dygnarowicz ida do komisariatu MO. Blaszczyk
pozniej zeznal, ze po drodze syn wskazal na dom przy ul. Planty,
ze "syn powiedzial, ze tam siedzial", i ze "pokazal na jednego
niskiego Zyda w kapeluszu zielonym, stojacego w grupie trzech
innych", ze to on go zamknal.

W komisariacie przyjal ich dyzurny Kreglicki przekazujac plutonowemu
Kuzminskiemu, ktory zaprowadzil ich do st. sierz. Edmunda Zagorskie-
go.

Godz. 8.30-9

Zagorski poleca zatrzymanie Zyda; Kuzminski z czterema milicjantami
oraz ojcem i chlopcem ida na ul. Planty i aresztuja wskazanego przez
niego Kalmana Singera. Dr. Seweryn Kahane, przewodniczacy Komitetu
Zydowskiego, udaje sie do komisariatu proszac o zwolnienie Singera,
poniewaz w domu nie ma piwnicy i nie mozna bylo przeciez chlopca tam
przetrzymywac.

Godz. 9-9.30

Zagorski zleca Sendekowi wyslanie najlepszych wywiadowcow w towa-
rzystwie umundurowanych milicjantow by zbadac stan faktyczny i
zabezpieczyc dom i piwnice. Po drodze milicjanci opowiadaja
zbierajacym sie ludzom, ze chlopiec uciekl od Zydow z piwnicy.

Wywiadowcy z chlopcem sprawdzaja dom - nie ma tam piwnic.

Na placu przed domem jest juz okolo 50 ludzi. Zagorski zawiadamia
telefonicznie mjr. Kazimierza Gwiazdowicza, zastepce komendanta
wojewodzkiego MO o sytuacji. Mjr. W. Sobczynski poleca oficerom z
MBP, Sztablewskiemu i Kumerowi, przebywajacym w Kielcach jako doradcy
do referendum, by z szescioma pracownikami UB poszli do domu na ul.
Planty 7, porozumiec sie z milicja, by odeszla i zabiezpieczyc dom,
nikogo don nie wpuszczajac. Sobczynski telefonuje do mjr. Gwiazdowi-
cza by oddal chlopca i Singera do WUBP i odwolal milicje. Gwiazdowicz
twierdzi, ze sprawe musi doprowadzic do konca, a na uwage Sobczyn-
skiego, ze to jest prowokacja odpowiedzial: "czy to jest prowokacja,
to jeszcze zobaczymy".

Godz. 9.30-10

Wokol budynku tlum wzrosl do okolo 150 osob. Znaczna czesc stanowia
kobiety. Kpt. Jan Mucha z WUBP przybywa z siedmiu milicjantami z
plutonu wartowniczego.

Wywiadowcy z chlopcem nie moga znalezc piwnicy gdzie go miano
przetrzymywac; chlopiec twierdzi, ze go trzymano w psiej budzie,
pozniej, ze w chlewie...

Mjr. Gwiazdowicz i por. Majewski przejmuja inicjatywe przeciwdziala-
nia zajsciom. Tlum rosnie, nie udaje sie go rozpedzic. Mjr. Sobczyn-
ski telefonuje do dowodztwa KBW, do plk. Stanislawa Kupszy, dowdcy II
Warszawskiej Dywizji Piechoty proszac o wyslanie wojska na ul. Planty
7, i poleca Gwiazdowiczowi przyslanie wiecej milicji. Wzywa miejska
straz pozarna i fabryczna w "Spolem", by woda rozpedzila tlum.

Zgromadzony tlum zaczyna kamieniami obrzucac okna domu.

Godz. 10-10.30

Zjawia sie wojsko - 40 zolnierzy z KBW, 30 z 4 pulku piechoty, 5
oficerow z informacji, 30 z zandarmerii wojskowej i komendy miasta.

Tlum na ten widok uspokaja sie. Czesc zolnierzy i milicji wchodzi do
budynku, a ppor. Marian Rypski i ppor. Jedrzejczak zadaja od Zydow
oddania broni. Zabrano 6-7 pistoletow; nie wszyscy oddali bron,
twierdzac, ze maja pozwolenie na posiadanie.

Milicjant Ryszard Szalapa zeznal (a zeznania, co teraz zaszlo, sa
sprzeczne), ze

[...] z mieszkan wojsko wyprowadzala Zydow,
ktorych ludzie bili czym kto mogl, kijami,
zelazem, kamieniami [...] ludnosc krzyczala
'precz z Zydami, bic ich za nasze dzieci,
niech Zyje Wojsko Polskie' [...] Sami
zolnierze, majac bron nie reagowali, tylko
zatykajac sobie uszy uciekali gdzies na bok,
a niektorzy wchodzili z powrotem do budynku i
wyprowadzali innych Zydow.

Pplk. Kuznicki prosi telefonicznie komendanta MO gen. Franciszka
Jozwiaka o zgode na wycofanie bezpieczenstwa i wojska; mjr. Sob-
czynski informuje mnistra S. Radkiewicza o sytuacji w Kielcach,
proszac o pomoc wojskowa. Radkiewicz obiecuje przyslac zolnierzy z
Brygady Ochronnej z Gory Kalwarii.

Na ul. Sienkiewicza tlum przecina strazy pozarnej weze.

Padl pierwszy strzal.

Z meldunku mjr. Koniecznego (z-cy d-cy II Warszawskiej Dywizji
Piechoty ds. polit.-wych.) z dnia 5 lipca 1946 r.:

Za wkraczajaca do budynku milicja wszedl i
tlum, demolujac mieszkania i mordujac Zydow.

H. Chelchowski i W. Buczynski w sprawozdaniu dla W. Gomulki z dnia 18
lipca 1946 r.:

Ze strony Zydow we wlasnej obronie padly
strzaly, co wywolalo rozwscieczenie tlumu.

Mjr. Czeslaw Szpondarski, prokurator Naczelnej Prokuratury Wojskowej
dla Naczelnego Prokuratora W. P., sprawozdanie z dnia 19 lipca 1946
r.:

Milicja wewnatrz domu zaczela robic jakies
rewizje, bic Zydow, i wyrzucac ich z domu
nr. 7 na podworze, gdzie stal tlum i lapal
wyrzuconych Zydow, dokonujac samosadu
kamieniami [...]

Jechiel Alpert zeznal:

... zolnierze strzelali przez zamkniete drzwi
nawolujac do poddania sie, bo w przeciwnym
wypadku wrzuca granat [...] pierwsze ofiary
byly na drugim pietrze, dokad mialo dostep
tylko wojsko.

Stefan Nabielczyk, oficer WUBP w Kielcach, zeznal 2 sierpnia 1946 r.:

Po przybyciu wojska odrazu zaczeli strzelac do
gmachu.

Mjr. Siedlecki w raporcie dla S. Radkiewicza z 23 sierpnia 1946 r.:

W czasie rozbrajania Zydow, jeden z zolnierzy
bez powodu oddal strzal. Fakt ten wzmogl
rozgardiasz i podniecenie.

Godz. 11-12

Plk. Kupsza wysyla mjr. Kazimierza Koniecznego na czele grupy
zolnierzy. Konieczny rozkazuje danie salwy w powietrze, wypiera tlum
i wystawia ochrone wokol budynku. Kursanci Przeszkolenia Szeregowych
MO z przerwanych zajec maszeruja na ul. Planty i zaczynaja wywozic
zabitych i rannych Zydow do szpitala miejskiego.

Ks. Roman Zelek, probosz katedry i ks. Jan Danielewicz stwierdzaja:

W drodze napotkalismy kordon wojskowo-
milicyjny i posterunek karabinu mazynowego,
ktory nie dopuscil nas [...] pod dom zydowski
[...] nadszedl oficer i dwoch cywilow. Jeden z
cywilow oswiadczyl "sytuacja jest opanowana
przez organa porzadku, zolnierze maja wydane
rozkazy nie dopuszczac osob cywilnych.

Jan Wrzeszcz, prokurator, przychodzi by wszczac dochodzenie. Pisze we
wspomnieniach:

Gdy zapytalem, kto dowodzi cala akcja
odpowiedziano mi, ze jest kilka oddzialow i
kazdy dziala na wlasna reke [...] zwrocilem
sie do oficerow stojacych obok mnie i
powiedzialem, ze trzeba tlum rozproszyc [...]
Trzeba sie liczyc z uzyciem broni.

Odpowiedziano mi w formie ostrej, ze nikt
takiego rozkazu nie wyda i ze zolnierze nie
wykonaliby go. Zajscia z ul. Planty przeniosly
sie na ulice miasta. Wyszukiwano Zydow na
ulicach i w domach. Zdarzaly sie wypadki
poturbownia kilku Polakow.


cdn
u2
2009-12-06 16:42:37 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Post by u2
Proszę zauważyć jaka była rozpiętość czasowa. Dopiero nazajutrz
rozpoczął się pogrom. A winnych de facto nikt nie ustalił. Proszę
przeczytać fragment z Wikipedii, który zacytowałem dla Żalka.
Wikipedia nie jest zadnym autorytetem, kazdy pacan tam moze napisiac
cokolwiek,
Interesuja pana chronologia wypadkow?
Panie Olku, oczywiście Wikipedia nie jest wyrocznią, ale jest dobrym
punktem startowym. Póki co pańska chronologia nie wyjaśnia kto był
prowodyrem wydarzeń kieleckich i kto dokonał pogromu.

Zacytowałem również fragment z innego źródła odnośnie kto był kim w
kieleckiej nomenklaturze partyjnej i MBP, a raczej UBP.

A skąd pan tę chronologię cytuje ?
zalek
2009-12-06 17:08:29 UTC
Permalink
Post by u2
Post by Alexander Sharon
Post by u2
Proszę zauważyć jaka była rozpiętość czasowa. Dopiero nazajutrz
rozpoczął się pogrom. A winnych de facto nikt nie ustalił. Proszę
przeczytać fragment z Wikipedii, który zacytowałem dla Żalka.
Wikipedia nie jest zadnym autorytetem, kazdy pacan tam moze napisiac
cokolwiek,
Interesuja pana chronologia wypadkow?
Panie Olku, oczywiście Wikipedia nie jest wyrocznią, ale jest dobrym
punktem startowym. Póki co pańska chronologia nie wyjaśnia kto był
prowodyrem wydarzeń kieleckich i kto dokonał pogromu.
Zacytowałem również fragment z innego źródła odnośnie kto był kim w
kieleckiej nomenklaturze partyjnej i MBP, a raczej UBP.
A skąd pan tę chronologię cytuje ?
Hmm, wiec dlaczego IPN stwierdza:

"In recent years, the Kielce pogrom and the role of Poles in the
massacre have been openly discussed in Poland. A formal investigation
of the pogrom conducted by the Polish Institute of National
Remembrance (IPN) since 1990 finished inconclusively in 2004, as it
did not find sufficient evidence to charge any specific living
individual with crimes committed during the pogrom. However, the
timeline of events on that fateful day is well established. In the
course of the investigation, the IPN dismissed the theory of Soviet
inspiration because of "lack of direct evidence and lack of obvious
Soviet interest in provoking the events".[26]

Czy jest jakas powazna instytucja/naukowiec ktory udowodnil ze pogrom
kielecki byl przez wladze zainspirowany? Czy przedstawiono jakies
dowody/powazne poszlaki ktore by sugerowaly ze to nie ludnosc na wiesc
ze Zydzi przerabiaja polskie dzieci na mace tak zareagowala?

Zalek
Piotr
2009-12-06 17:36:07 UTC
Permalink
Post by zalek
Czy jest jakas powazna instytucja/naukowiec ktory udowodnil ze pogrom
kielecki byl przez wladze zainspirowany? Czy przedstawiono jakies
dowody/powazne poszlaki ktore by sugerowaly ze to nie ludnosc na wiesc
ze Zydzi przerabiaja polskie dzieci na mace tak zareagowala?
A czy jest jakaś poważna istytucja/naukowiec, która ten pogrom badała i nie
była inspirowana przez 40 lat przez komuszą władzę? Czy przedstawiono
jakieś poważne dowody/poszlaki, które by sugerowały, że badania pogromu
były choć trochę obiektywne? Była jedna wersja i szlus, na jej potrzebę
zrobiono fakty, dokumenty i świadków. Wszystkie inne wersje poszły do
piachu.
Piotr
Zalek Bloom
2009-12-06 21:35:18 UTC
Permalink
Post by Piotr
Post by zalek
Czy jest jakas powazna instytucja/naukowiec ktory udowodnil ze pogrom
kielecki byl przez wladze zainspirowany? Czy przedstawiono jakies
dowody/powazne poszlaki ktore by sugerowaly ze to nie ludnosc na wiesc
ze Zydzi przerabiaja polskie dzieci na mace tak zareagowala?
A czy jest jakaś poważna istytucja/naukowiec, która ten pogrom badała i nie
była inspirowana przez 40 lat przez komuszą władzę? Czy przedstawiono
jakieś poważne dowody/poszlaki, które by sugerowały, że badania pogromu
były choć trochę obiektywne? Była jedna wersja i szlus, na jej potrzebę
zrobiono fakty, dokumenty i świadków. Wszystkie inne wersje poszły do
piachu.
Piotr
IPN nie jest powazna instytucja naukowa? No, ale jesli w Polsce nie ma
powaznych instytucji naukowych ktore by badaly polska historie, to
rzeczywiscie sytuacja Polski jest nie pozazdroszczenia.
Proponuje wykorzystac ten fakt i nauczac ze to Polska uratowala Zachod
zwyciezajac Niemcy w WWII. Moze na Zachodzie nikt w to nie uwierzy, ale
chyba znajda sie Polacy ktorzy w to uwierza. Proponuje opierac sie na
filmie "Stawka wieksza niz zycie".

Zalek
Piotr
2009-12-06 21:43:36 UTC
Permalink
Post by Zalek Bloom
IPN nie jest powazna instytucja naukowa?
IPN istaniał za komuny? Nawet nie wiedziałem.
A co do "Stawki...", to byłoby to samo źródło co komusza prawda o "Pogromie
kieleckim".
Piotr
Alexander Sharon
2009-12-06 17:51:43 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Proszê zauwa¿yæ jaka by³a rozpiêto¶æ czasowa. Dopiero nazajutrz
rozpocz±³ siê pogrom. A winnych de facto nikt nie ustali³. Proszê
przeczytaæ fragment z Wikipedii, który zacytowa³em dla ¯alka.
Wikipedia nie jest zadnym autorytetem, kazdy pacan tam moze napisiac
cokolwiek,
Interesuja pana chronologia wypadkow?
Panie Olku, oczywi¶cie Wikipedia nie jest wyroczni±, ale jest dobrym
punktem startowym. Póki co pañska chronologia nie wyja¶nia kto by³
prowodyrem wydarzeñ kieleckich i kto dokona³ pogromu.
Zacytowa³em równie¿ fragment z innego Œród³a odno¶nie kto by³ kim w
kieleckiej nomenklaturze partyjnej i MBP, a raczej UBP.
A sk±d pan tê chronologiê cytuje ?
Niech pan narazie czyta zbiory dokumentow z tego okresu, omowimy je pozniej.

Wkipedia zas, powtarzam raz jeszcze, nie jest zadnym rzetelnym zrodlem,
jezeli chodzi o zjawiska spoleczno-historyczne, nawet nazwisko autora
artykulu nie jest ujawnione.

Kazdy moze probowac urabiac opinie publiczna z wlasnego widzimisie punktu
widzenia.

Uzywam owszem Wikipidie ale dla takich celow jak informacje geograficzne,
ilosc ludnosci itd.

Przeciez nawet potezna Encyclopedia Britannica nie podejmuje takich
spekulacyjnych tematow jakimi zajmuje sie wszechdobylska Wikipedia
u2
2009-12-06 18:41:14 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Post by u2
A skąd pan tę chronologię cytuje ?
Niech pan narazie czyta zbiory dokumentow z tego okresu, omowimy je pozniej.
Wkipedia zas, powtarzam raz jeszcze, nie jest zadnym rzetelnym zrodlem,
jezeli chodzi o zjawiska spoleczno-historyczne, nawet nazwisko autora
artykulu nie jest ujawnione.
Bynajmniej nie zgodzę się z panem. Wikipedia ma wielu autorów, wpisy są
sprawdzane i głupot tam się zwykle nie pisze w odróżnieniu do s.c.p.

Powtórzę pytanie : skąd ma pan swoją chronologię ?
Alexander Sharon
2009-12-07 00:15:04 UTC
Permalink
Bynajmniej nie zgodzê siê z panem. Wikipedia ma wielu autorów, wpisy s±
sprawdzane i g³upot tam siê zwykle nie pisze w odró¿nieniu do s.c.p.
--------------------

Resolved question by Gerri:


Wikipedia a good, reputable source?
If you were to do a research paper for college, would the prof. think that
is a good source for a research paper?
Would you get marked down for using it?
Would you, yourself trust it and the info in it?

Best Answer - Chosen by Voters

Gerri, you sound young, and therefore I am going to assume that you may be
more gullible than someone with more experience. I am going to give you two
facts about Wikipedia, and if they don't help make up your mind, then you
may be beyond assistance from adults.

Taner Akcam. Have you ever heard of him? He is an author and professor who
teaches about Turkey's role in Armenia. He has political opponents around
the world who hold more nationalistic views of Turkey. One day, Akcam was
flying from Minnesota to Montreal, to deliver a lecture at a university
there. He missed the lecture because he was detained for 4 hours in the
airport. Why? Airport security looked him up on Wikipedia and they read that
Taner Akcam was involved with terrorist organizations. Even though this was
false information maliciously entered into Wikipedia, Akcam's civil rights
were violated.

Here's another fact. The Wikipedia article about Jackson, Michigan recently
corrected a piece of misinformation about Abraham Lincoln. The article had
said that Lincoln attended the first convention of the Republican Party, in
Jackson. The thing is, Lincoln only ever visited Michigan once in his life,
and it was a trip to Kalamazoo and had nothing to do with the convention in
Jackson. Guess how long this error persisted in Wikipedia? A few minutes? A
day or two? A week?

No, the error was in place for 600 days, Gerri.
u2
2009-12-07 16:33:41 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Post by u2
Bynajmniej nie zgodzę się z panem. Wikipedia ma wielu autorów, wpisy są
sprawdzane i głupot tam się zwykle nie pisze w odróżnieniu do s.c.p.
--------------------
Wikipedia a good, reputable source?
Jak wynika z pańskiego cytatu Wikipedia jest tworzona przez wielu
autorów. Ważne jest podawanie swoich źródeł. Jeśli źródła się różnią co
do interpretacji faktów trwa zwykle dyskusja, o wiele bardziej
merytoryczna niż na s.c.p.

Dlatego po raz kolejny spytam się pana o pańskie źródło odnośnie
chronologii wydarzeń.
Adam Tomaszewski
2009-12-07 17:01:03 UTC
Permalink
Post by u2
Post by Alexander Sharon
Post by u2
Proszę zauważyć jaka była rozpiętość czasowa. Dopiero nazajutrz
rozpoczął się pogrom. A winnych de facto nikt nie ustalił. Proszę
przeczytać fragment z Wikipedii, który zacytowałem dla Żalka.
Wikipedia nie jest zadnym autorytetem, kazdy pacan tam moze napisiac
cokolwiek,
Interesuja pana chronologia wypadkow?
Panie Olku, oczywiście Wikipedia nie jest wyrocznią, ale jest dobrym
punktem startowym. Póki co pańska chronologia nie wyjaśnia kto był
prowodyrem wydarzeń kieleckich i kto dokonał pogromu.
Zacytowałem również fragment z innego źródła odnośnie kto był kim w
kieleckiej nomenklaturze partyjnej i MBP, a raczej UBP.
A skąd pan tę chronologię cytuje ?
hey dupki zoledne!!
dzis tysiace ludzi morduja wam przed nosem a wy pacany mlocicie temat
z przed 65 laty, stare pryki!!
u2
2009-12-07 17:04:19 UTC
Permalink
Post by Adam Tomaszewski
Post by u2
A skąd pan tę chronologię cytuje ?
hey dupki zoledne!!
dzis tysiace ludzi morduja wam przed nosem a wy pacany mlocicie temat
z przed 65 laty, stare pryki!!
Tylko nie stary pryku, stary.

A co się dzieje obecnie ma korzenie w tym co się działo m.in. wtedy.
Alexander Sharon
2009-12-06 17:35:54 UTC
Permalink
Chronologia

Pogrom Kielecki II:


4 lipca - czwartek, c.d.

Godz. 12.00-13.30

Dyrektor huty "Ludwikow" zawiadamia mjr. Sobczynskiego, ze robotnicy
szykuja sie na wyjscie z fabryki na ul. Planty 7. Sobczynski stara
sie wyslac przedstawicieli UB i I sekretarza KW PPR by wplyneli na
robotnikow droga perswazji i wstrzymali ich. W czasie przerwy obia-
dowej okolo 600 ich wyruszylo na Planty 7, pociagajac za soba robot-
nikow z Tartaku nr.1. Uzbrajaja sie po drodze w lomy, kije i kamie-
nie, krzycza, ze Zydzi pomordowali dzieci, ze milicja strzela do
tlumu, przerywaja kordon, dostaja sie na plac przed domem i do jego
wnetrza.

W gabinecie I sekretarza KW PPR toczy sie narada, ale nie uzgodniono
kto ma pojsc i przemowic do tlumu.

Ppor. Tadeusz Sewerynski przyjezdza z 47 uczniami szkoly dla UBowcow,
czeka 1,5 godziny na rozkaz udania sie pod dom zydowski.

W tlumie wypadki obserwuja grupa z KC PPR z Hilarym Chelchowskim i
Waclawem Buczynskim na czele.

Godz. 13.30-14.30

Pplk. Pollak wyslany przez plk. Kupsze na czele 50 zolnierzy wypycha
tlum z podworka i z ul. Planty, ktory zbiera sie na dziedzincu szko-
ly. Podobno oddali salwy w powietrze.

Nastepuje wywozka zabitych i rannych z placu, ze schodow i z mieszkan
do szpitala. Edka Eisenman, byly wiezien obozu, byla po poludniu w
szpitalu. Oto jej opis:

[...] widzialam stos nagich trupow, to bylo
wszystkiego 1,5 roku po obozie, gdzie bylam
przyzwyczajona do widoku trupow, ale tak
silnego wrazenia jak to zrobilo, to nic na
mnie nie zrobilo. Przede wszystkim wszyscy byli
nadzy [...], to byl rozboj, oni przy okazji
zabierali im odziez.

Sprawozdania lekarzy potwierdzaja, ze:

[...] zwloki znajdowaly sie w kostnicy prawie
nagie i nie bylo przy nich znalezionych
(oprocz 1) zadnych dokumentow.

Do szpitala miejskiego przywieziono 36 zabitych i ponad 40 rannych.
Wsrod zabitych bylo 2 Polakow niezydowskich, ktorzy takze zgineli na
ul. Planty.

Nastepne dwie ofiary, Regine (24-letnia matke) i Abrama (jej trzy-
tygodniowego synka) Fiszow przywieziono do szpitala 6 lipca.

Sa powody by uwazac uprowadzenie ich z domu, nie na Plantach, a przy
ul. Leonarda 15, i ich morderstwo, za rabunkowe; pogrom w miescie byl
okazja latwego wywiezienia z domu ofiar, bo zwozono w tym dniu Zydow
do urzedow, szpitali i schronisk. Kolo godziny 15 zaczeli przed tym
domem gromadzic sie ludzie, bo wiadomo bylo, ze tam mieszkala rodzina
zydowska z noworodkiem. Kolo godz. 15 przyszla milicja, jakis wojsko-
wy, przeprowadzili rewizje, kazali sie ubrac i "wziac co potrzeba".
Wyszli z domu, a milicjant, Stefan Mazur zatrzymal ciezarowke i kazal
szoferowi jechac w kierunku Cedzyny.

Regina Fisz chciala sie okupic pieniedzmi i pierscionkami, przyrzeka-
la, ze nigdy do Kielc nie wroci. W lesie odebrano jej pieniadze i
kosztownosci. Gdy zboje naradzali sie, Zydzi probowali uciekac.

Abram Moszkowicz schwycil dziecko, biegli. Wspomina:

[...] wyprzedzilem Fiszowa. Wtem ktos zawolal
stoj! stoj! Obejrzalem sie i zobaczylem jak
Fiszowa upadla na ziemie. Bieglem dalej, w
pewnej chwili przewrocilem sie, wowczas
porzucilem dziecko [...] zaczolgalem sie do
zyta.

Morderca, Stefan Mazur, mial lat 24, byl kawalerem, skonczyl 7
oddzialow szkoly powszechnej. Byl funkcjonariuszem kompanii opera-
cyjnej w Kielcach przy Kom. Woj. OM w stopniu kaprala. Oskarzony byl
wraz z kilkoma cywilami o uzycie przemocy, zamordowanie i rabunek.

Na pytanie prokuratora czy celowal do Reginy Fisch, czy tak tylko
strzelil, odpowiedzial:

[...] celowalem.
Jestem dobry strzelec. Nawet na pol
kilometra czlowieka tez trafie.

Zapytany, dlaczego zabil jej synka, 3-tygodniowego Abramka,
odpowiedzial:

... chocby bylo zal, to co zrobic, jak matki
juz nie ma? Coz zrobic, dziecko ma plakac?

Mazur kazal zakopac ciala pomordowanych przejezdzajacym chlopom.

Moszkowicz wrocil do Kielc i na ul. Aleksandra byl zatakowany i
pobity do nieprzytomnosci. Spotkal sie z Fiszem nastepnego dnia i od
sierzanta milicji dowiedzieli sie gdzie byly zakopane zwloki matki i
dziecka.

Wsrod 36 ofiar 9 mialo rany postrzalowe, miedzy nimi powyzej juz
wspomnieni dwaj nie Zydzi; 2 osoby mialy rany od bagnetu. Okolo 25
zmarlo od obrazen glowy. Jedna kobieta byla w szostym miesiacu ciazy.

Miedzy rannymi bylo osiem postrzalow, reszta miala liczne obrazenia
ciala spowodowane biciem. Genowefa Samborska byla w 8 miesiacu ciazy.

Nie mozna ustalic dokladnie ilu bylo zabitych na ul. Planty, a ilu
zmarlo w szpitalu. Na kirkucie w Pakoszu pochowano 40 osob; pozniej w
Lodzi zmarly dwie.

Na Plantach zamordowani byli napewno, miedzy innymi, 17-letnia Bajla
Gartler, 16-letni Nafteli Teitelbaum, 14-letnia Rachela Zander.

Estera Proszowska, z zawodu pielegniarka, byla jasna blondynka i
moglaby sie moze uratowac, ale zaczela opatrywac rannych. Ostrzegli
ja mordercy by sie odsunela, bo i ja zabija. Nie przestala - zabili
ja.

Jadwiga Manecka starala sie pomoc zaatakowanemu Zydowi. Wspomina:

[...] po powrocie do domu matka zaczela
krzyczec, ze ludzie chca nam dom rozwalic
granatem, ze [...] corka poszla bronic Zydow.

Godzina 14.30

Ksieza Zelek i Danilewicz z trzema innymi ksiezmi stwierdzaja

[...] ze na ulicy Planty nie ma zbiegowiska, a
ludnosc stojaca na ul. Sienkiewicza i Piotr-
kowskiej w malych grupkach zachowuje sie
spokojnie.

Godz. 14.30-15.30

Oddzial pplk. Pollaka rozpedza tlum z dziedzinca szkoly.

Godz. 15.30

Na ulicach Kielc pojawia sie wojsko, mowiono o czolgach z Gory
Kalwarii; patrole legitymuja przechodniow.

Zakonczenie pogromu przy ul. Planty nie bylo koncem ani nastrojow,
ani akcji antyzydowskich. Wolano:

Precz z Zydami, nie chcemy Zydow w Polsce!

Tlum poszedl pod szpital domagajac sie wydania rannych.

Godz. 18.00

Narada przedstawicieli partii politycznych, ustalenie tresci odezwy
"Do spoleczenstwa", odezwe ks. Danilewicza uzgodniona z wojewoda
kieleckim mjr. Wisliczem, odlozono do przyjazdu starszyny z KC PPR.

Godz. 20.00

Az do odwolania plk. Kupsza zarzadza godzine policyjna od 20.00 do 5
rano. Zagorski i patrol, ktory Singera zatrzymal, zostali aresztowa-
ni. Z roznych czesci miasta zwieziono okolo 50 Zydow do WUBP, by ich
tam chronic przed napadami.


Cdn.
Alexander Sharon
2009-12-06 17:42:43 UTC
Permalink
Chronologia

Pogrom Kielecki III:

5 lipca - piatek

Bierut sklada oswiadczenie na Prezydium KRN w sprawie Kielc, do
ktorych zjezdzaja grupa sledcza, przedstawiciele CK Zydow Polskich i
Zenon Kliszko. W hucie "Ludwikow" instruktorzy KC PPR organizuja wiec
potepiajacy "zbrodnicza robote reakcji [...], przenoszenie przez
pacholkow andersowskich, hitlerowskich metod do Polski".

Ukazuja sie plakaty z odezwa "Do ludnosci m. Kielc"; Kliszko nie
zezwala na opublikowanie wspolnej odezwy Kurii Biskupiej i wojewody.
Nowe aresztowania.


6 lipca - sobota

Specjalny pociag PCK odwozi 28 rannych i 60 ocalalych Zydow do Lodzi.
Minister MBP Radkiewicz, prokuratorzy, Specjalna Komisja MBP i
Ministerstwa Sprawiedliwosci, a takze inne szyszki, zjezdzaja do
Kielc.

Aresztowano: Sobczynskiego, Gwiazdowicza i innych funkcjonariuszy
sluzb, a takze milicjantow ktorzy posiadali zrabowane przedmioty z
domu zydowskiego.


7 lipca - niedziela

W kosciolach czytana jest "Do wszystkich ksiezy proboszczow m. Kielc"
- odezwa Kurii Biskupiej potepiajaca zbrodnie.


8 lipca - poniedzialek

Godz. 15.00

Pogrzeb ofiar zbrodni. Kondukt, okolo 2 km. dlugi, idzie trasa:
Szpital Miejski - ul. Kosciuszki - Slowackiego - Marmurowa - Pakosz.
20 wojskowych ciezarowek, 40 trumien, wsrod nich dwie male -
zamordowanych dzieci.

W kondukcie - okolo 10 tysiecy ludzi. Wladze wywarly silny nacisk na
spoleczenstwo kieleckie, na organizacje, by na ten pogrzeb przyszly.

Na czele idzie kompania honorowa Wojska Polskiego, nastepnie ida
delegaci partii politycznych, Wojewodzkiej i Miejskiej Rady Narodo-
wej, organizacji mlodziezowych i spolecznych, za ktorymi jada
odkryte samochody ciezarowe z trumnami pomordowanych Zydow.

Idzie minister M. Kaczorowski jako przedstawiciel TRJN, dr A. Berman
z CK Zydow Polskich, minister bezpieczensta S. Radkiewicz, plk. David
Kahane, naczelny rabin Wojska Polskiego, wojewoda Wislicz, delegacje
Zydow zagranicznych, Jointu, polscy i zagraniczni dziennikarze. Ida
przedstawiciele kieleckich formacji WP, milicji, UB, oficerowie
sowieccy rezydujacy w Kielcach. Ida robotnicy kieleckich zakladow,
urzednicy, uczniowie, Kielczanie.

Ida ocalali z pogromu Zydzi.

Na kirkucie trumny skladane sa do okolo 60 metrow dlugiego rowu.
Przemawiajac, minister Kaczorowski oswiadcza:

Stoimy nad tymi mogilami z uczuciem palacego
wstydu, bo zbrodni dokonala reka Polaka. [...]
Zgineli jak ich bracia podczas okupacji
dlatego tylko, ze byli Zydami [...].

Zatruwa, niestety, te prawdziwe slowa twierdzeniem o rezyserii
pogromu; ze byla to "precyzyjnie przygotowana i systematycznie
prowadzona akcja faszystowska".

Minister Radkiewicz tez lansuje obowiazujaca wtedy rzadowa konstruk-
cje, ze pogrom byl dzielem reakcji londynskiej, reakcji faszystow-
skiej, organizacji podziemnych, akowcow, sil eneszetu, andersowcow.

Prawdziwie przemowia prof. Juliusz Gorecki, przywodca Ligi do Walki z
Rasizmem:

Polscy chrzescijanie, nasze rece przelewaly krew
niewinnych Zydow. To my sami odpowiedzialni
jestesmy za te zbrodnie [...]. Nigdy nie bedziemy
w stanie wymazac tej plamy z naszych sumien.

Plk. Kahane, rabin, mowi w imieniu Zydow:

W duzych i malych miastach [...] a czesto w
szczerym polu stoja rzedem mogily [...]. Na
wiosne, kiedy pola i lasy napelniaja sie
zielenia [...] pochyla sie nad tymi mogilami
sztandary, czyjas reka rzuci na nie kwiaty.
Spadnie czyjas lza samotna. Tak bywa na calym
swiecie [...].

My, Zydzi polscy, znamy inne mogily. Mogily
rozrzucone po calym swiecie jak polne kamienie
[...]. Do tego szeregu tragicznych mogil przy-
lacza sie jeszcze jedna mogila pomordowanych
w odrodzonej Polsce - Zydow Kieleckich. Ludzi,
ktorzy cudem ocaleli z rak faszystowskich [...].

Nie jest nasza rzecza w tej chwili analizowac,
kto ten ohydny pogrom zorganizowal. Ale jedno
chcialbym w tej uroczystej chwili, w obliczu
ofiar pogromu kieleckiego, powiedziec.

Istnieje jedna kategoria ludzi, jeden stan w
Polsce, ktory moglby temu zaradzic [...]. Stan
duchowny, oficjalne czynniki Kosciola katolic-
kiego w Polsce [...].

Kaplani ludu polskiego! Inteligencjo polska!
Ludu polski! Czy mozecie z czystym sumieniem
po odejsciu stad mowic "nasze rece nie
przelaly tej niewinnej krwi, nasze oczy tego
nie widzialy?" Coscie wy zrobili od czasu
odzyskania niepodleglosci celem uswiadomienia
mas spoleczenstwa zatrutego 5-letnim jadem
hitleryzmu? Biskupi polscy, gdzie was list
pasterski w tej sprawie? Czyzby nie byly wam
znane encykliki papieskie wyraznie zadajace
klam wszelkim bredniom o mordzie rytualnym?
Czyzby przykazanie "Nie zabijaj" nie dotyczylo
Zydow? Zwracamy sie do was w obliczu tej nowej
tragedii, aby nasze wazkie i pelne dostojen-
stwa slowa skruszyly skamieniale serca [...]

Zegnam Was, Bracia nasi, ofiary pogromu
kieleckiego. Zegnam Was slowami Pisma
Swietego. "Odchodzicie od nas w zaswiaty, ale
pamiec o Was wieczna wsrod nas pozostanie.
Amen.

Rabin Kahane odprawia modly zalobne, kantor Moshe Kusewicki
recytuje kadisz. Wedlug relacji swiadka

Nagle niebo pokrylo sie chmurami i zaczal
padac deszcz. Zdawalo sie, ze sam Bog placze
nad tragicznym losem Zydow kieleckich.


9 lipca - wtorek

Najwyzszy Sad Wojskowy na sesji wyjazdowej w Kielcach rozpoczyna
pierwsza rozprawe przeciw 12 osobom oskarzonym "o pobicie, podzeg-
nywanie do bicia i mordowania Zydow." (Rozprawy toczyly sie etapami
przez grudzien 1946.)

W akcie oskarzenia stwierdzono, ze

pogrom byl udzialem band WiN, NSZ i tych
elementow wstecznych, ktore w negacji obecnej
rzeczywistosci polskiej widza swoje jedyne
wyjscie.

Tak pisze "Rzeczpospolita":

W Kielcach, wsrod tlumu uczestnikow tego
masowego morderstwa i masakry, uwijali sie
podzegacze, czlonkowie organizacji
podziemnych, w sprawie ktorych toczy sie
odrebne sledztwo i ktorzy wznosili okrzyki
"Bic Zydow", "Niech zyje rzad sanacyjny",
"Niech zyje Anders", podburzajace tlum do
nowych zbrodni. Ustalono niezbicie, ze wsrod
podzegaczy i zabojcow znajdowali sie nawet
uzbrojeni andersowcy.


cdn
Alexander Sharon
2009-12-06 18:04:32 UTC
Permalink
Chronologia

Pogrom Kielecki IV


9-12 lipca 1946 r. - pierwszy proces kielecki.

Oskarzeni i oskarzenia:

1. Antonina Biskupska, lat 26, mezatka, matka 5-letniego dziecka.
Jedna klasa szkoly powszechnej.

[...] podzeganie do bicia i mordowania obywateli narodowosci zydow-
skiej okrzykami "Precz z Zydami. Oni naze dzieci morduja, oni nam
niepotrzebni. Precz z rzadem zydowskim. Bij Zyda." Rzucila kamieniem
na balkon domu zamieszkalego przez Zydow, w oknach ktorego zobaczyla
Zydowke.

2. Edward Jurkowski, lat 40, zonaty, ojciec trojga dzieci, muzyk,
szkola powszechna.

[...] namawianie do bicia [...] przewodzenie tlumom [...] pod dom
zamieszkaly przez Zydow, a pod nim nawolywanie do wtargniecia [...].

3. Jozef Pokrzywinski, lat 43, zonaty, ojciec czworga dzieci, 3 klasy
szkoly powszechnej, stolarz.

[...] bicie sztacheta i szczotka [dwoch Zydow] i kopanie lezacych.

4. Julian Chorazek, lat 18, kawaler, 6 lat szkoly powszechnej,
slusarz.

[...] bicie kijem po glowie Polaka w przeswiadczeniu, ze bije Zyda
[...], podzegal innych do bicia Zydow [...]

5. Wladyslaw Blachut, lat 21, kawaler, 4 klasy szkoly powszechnej,
milicjant.

[...] kopanie i bicie piescia w glowe Mojzesza Cukiera, a ponadto
krzyczal "Niemcy was nie wymordowali, to my was wymordujemy" [...].
Przywlaszczenie butow [...].

6. Stanislaw Rurarz, lat 20, kawaler, 3 klasy szkoly powszechnej,
goniec w opiece spolecznej.

Bicie [...] Zyda kamieniem.

7. Tadeusz Szczesniak, lat 31, kawaler, 7 klas szkoly powszechnej,
fryzjer, uczestnik kampanii francuskiej w armii gen. Sikorskiego.

Bicie Zyda kamieniem i zelazem.

8. Jozef Kuklinski, lat 39, zonaty, ojciec jednego dziecka, 6 klas
gimnazjum, majster brukarski, pracownik Huty Ludwikow.

Ciskanie brukowca w twarz rannego Zyda, a drugiego w piersi i glowe.

9. Stefan Mazur, lat 24, kawaler, 7 klas szkoly powszechnej, kapral w
kompanii operacyjnej przy Kom. Woj. MO.

Zamordowanie Reginy Fisz i jej dziecka, uzycie przemocy wobec Reginy
Fisz i Abrama Moszkowicza, rabunek.

10. Kazimierz Nowakowski, lat 28, kawaler, wlasciciel piekarni w

Kielcach, 7 klas szkoly powszechnej.
Uzycie przemocy wobec Reginy Fisz i Abrama Moszkowicza i rabunek.

11. Antoni Pruszkowski , lat 45, zonaty, ojciec trojga dzieci, wozny
w zarzadzie miejskim Kielc.

Uzycie przemocy, rabunek, czynna pomoc w zabojstwie Reginy Fisz i
jej synka.

12. Jozef Sliwa, lat 39, zonaty, ojciec dwojga dzieci, szewc, 3 klasy
szkoly powszechnej.

Uzycie przemocy, rabunek, czynna pomoc w zabojstwie Reginy Fisz i jej
synka.

W oskarzeniach nic nie powiedziano o roli milicji i wojska.
Stwierdzono, natomiast, ze:

[...] dorazne dochodzenie milicji ustalilo
ponad wszelka watpliwosc, ze oswiadczenia
chlopaka [Henryka Blaszczyka] sa falszywe i
zmyslone, niemniej jednak podburzony tlum
widzac chlopaka i ulegajac szerzonej przez
agitatorow propagandzie rozpoczal pogrom
Zydow.

W preambule aktu oskarzenia odpowiedzialnoscia obciazono

[...] organizacje podziemne, kierowane z
zewnatrz, ktore [...] doszly do punktu
kulminacyjnego po glosowaniu ludowym przegranym
przez nich [...], ktore postawily sobie jako
cel skompromitowanie odbudowujacego sie mlodego
panstwa tak wewnatrz kraju, jak na forum
miedzynarodowym.

W poprzedniej czesci podalem juz czesc zeznania Mazura jak zamordowal
Regine Fisz i jej synka. Tu przytocze wymiane usilujaca wplatac AK w
pogrom. Stefan Mazur przepytywany byl przez bieglego Urbanskiego pod-
czas rozprawy sadowej o swojej przynaleznosci organizacyjnej w czasie
okupacji:

Osk. Mazur -- To byla AL.
Biegly: A moze AK?
Osk. Mazur -- AL i AK. To jest to samo.
Biegly: To wcale nie jest to samo.
Osk. Mazur -- To bylo AK.
Biegly: Czy oskarzony zna roznice miedzy AL, AK i NSZ?
Osk. Mazur -- Oczywiscie. Bylo AL, bylo i BCH.
Biegly: Dlaczego wobec tego oskarzony mowi, ze AL i AK?
Osk. Mazur: Zapomnialem. Zreszta jeszcze i dzisiaj naleze do
AL.
Biegly: Jak to, przeciez dzisiaj AL nie ma?
Osk. Mazur: Przepraszam, naleze do SL.

Nie wszyscy oskarzeni przyznali sie do winy podczas sledztwa lub
podczas procesu wzgledem wszystkich oskarzen. Niektorzy przyznali sie
czesciowo, lub przeczyli przyznaniu sie na procesie.

Usprawiedliwiajac sie mowili: [...] wszyscy ludzie krzyczeli "bij
Zyda", porwala mnie glupota i uderzylem [...] nawet nie patrzac
gdzie. Uderzylem, bo inni bili.

11 lipca 1946 r. skazani zostali na kare smierci, utrate praw i
przepadek mienia: Jurkowski, Pokrzywinski, Chorazak, Blachut,
Kuklinski, Mazur, Nowakowski, Pruszkowski i Sliwa.

Rurarz dostal dozywocie (ustalono pozniej, ze byl niedorozwinietym
umyslowo), Biskupska 10 lat, a Szczesniak 7 lat.

Prezydent Bierut nikogo nie ulaskawil.

12 lipca 1946 r. wykonano wyrok smierci przez rozstrzelanie. Stefan
Mazur staral sie zbiec, "ale dosiegla go kula". O wykonaniu wyrokow
nie powiadomiono rodzin, obroncow i prasy.

Pozniej byly zmiejszenia kar i amnestie dla skazanych na wiezienie.

W kilku miastach Polski byly strajki protestacyjne przeciw procesowi
i egzekucji, o ktorych Adolf Berman tak sie wyrazil:

[...] wydarzenia w Lodzi i Ostrowcu Kieleckim
w szeregu fabryk po wyroku w procesie kielec-
kim to byl wielki wstrzas, to byl drugi pogrom
kielecki.


Rozprawy z 25 wrzesnia, 26 wrzesnia, 10 pazdziernika, 18 listopada,
3 grudnia i 13-16 grudnia 1946 r. streszcze krocej.

Pierwsze trzy dotyczyly funkcjonariuszy MO oskarzonych o kradziez,
nawolywanie do zemsty za mordowanie dzieci polskich, wyszydzanie sie
z rannych Zydow w szpitalu. Skazywani byli, wyroki odsuwano, procesy
czasem pwtarzano, byly zawieszenia i amnestie.

W procesie rozpoczetym w listopadzie oskarzono 15 osob:

1. Eugeniusz Krawczyk, lat 16, kapral MO. Bicie Zydow i rabunek
mienia zydowskiego.

2. Maria Syncerz, lat 46, bez wyksztalcenia. Bicie Zydow.

3. Zdzislaw Switek, lat 38, rzeznik, 5 klas szkoly powszechnej.
Agitacja przeciwko Zydom.

4. Jan Sobon, lat 39, dozorca. Agitacja przeciw Zydom.

5. Henryk Szymkiewicz, lat 33. Dowodca warty w Wojew. Komitecie PPS.
Mordowanie Zydow.

6. Stefan Fraczak, lat 41, rzemieslnik. Nawolywanie do bicia i
agitacja.

7. Michal Stepnik, lat 57, bez wyksztalcenia. Namawianie do bicia i
bicie.

8. Piotr Szyling, lat 20, straznik wiezienny w Kielcach. Bicie Zydow.

9. Mieczyslaw Krasowski, lat 17, robotnik. Bicie Zydow.

10. Jadwiga Manecka, lat 30, bez zajecia. (Chyba ta sama, opisana w
czesci drugiej i w pewnych zrodlach jako starajaca sie pomoc Zydom.
Istnieja niezgodnosci w relacjach swiadkow, uczestnikow, oskarzonych
i opisujacych te wydarzenia historykow.) Wznoszenie okrzykow
antyzydowskich.

11. Jan Marzecki, lat 22, pracownik UB. Nieudzielenie Zydom pomocy w
czasie pogromu.

12. Kazimierz Redlinski, lat 16, uczen i harcerz. Dzialania
antyzydowskie w pociagu.

13. Edmund Zagorski, kierownik komisariatu na ul Sienkiewicza 45.

14. Stefan Sedek, lat 48, funkcjonariusz MO.

Zagorski i Sedek nie staneli na wysokosci zadania, zaniechali srodkow
represyjnych i spowodowali wdarcie tlumu do domu na Plantach.

15.Jan Dygnarowicz, lat 45, szewc. Agitacja przeciw Zydom.

Oskarzeni nie przyznali sie do winy, mowili, ze ich bito, czasem
okrutnie, w czasie sledztwa. Nikt nie zostal skazany na kare smierci.
Szymkiewicz skazany zostal na dozywocie. Byly zwolnienia i amnestie.

3 grudnia 7 zolnierzy zostalo skazanych na kary wiezienia za rabunki,
za przeklucie rannego Zyda bagnetem (dozywocie). Byly zawieszenia,
umorzenia w przypadku dwoch, i uniewinnienie jednego.

13 grudnia 1946 r. zaczela sie rozprawa w Warszawie przeciw
Wladyslawowi Sobczynskiemu, szefowi UB w kieleckim, Wiktorowi
Kuznickiemu, komendantowi wojewodzkiego MO i jego zastepcy,
Kazimierzowi Gwiazdowiczowi.

Zarzucano im "brak przeciwdzialania" przestepczym czynom, a Kuznic-
kiemu dodatkowo "bezczynnosc wladzy z pobudek osobistych".

Sobczynski i Gwiazdowicz byli uniewinnieni 16 grudnia; Kuznicki,
czesciowo uniewinniony, dostal rok aresztu.

Sobczynski mial dalsza ciekawa kariere: w bezpieczenstwie, w "infor-
macji", w biurze paszportow zagranicznych i w dyplomacji, ale to
temat na inna okazje. W 1958 r. dostal swiadectwo dojrzalosci - zdal
egzamin maturalny. Zmarl w Warszawie w 1988 r.

Byly i inne procesy i sledztwa zwiazane z pogromem w Kielcach, ale,
nie o wzystkich wiemy, a pewne dokumenty sadow wojskowych zostaly
zniszczone.
u2
2009-12-06 18:44:58 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Oskarzeni nie przyznali sie do winy, mowili, ze ich bito, czasem
okrutnie, w czasie sledztwa. Nikt nie zostal skazany na kare smierci.
Szymkiewicz skazany zostal na dozywocie. Byly zwolnienia i amnestie.
No tak stalinowskie czasy, stalinowskie metody.
Post by Alexander Sharon
3 grudnia 7 zolnierzy zostalo skazanych na kary wiezienia za rabunki,
za przeklucie rannego Zyda bagnetem (dozywocie). Byly zawieszenia,
umorzenia w przypadku dwoch, i uniewinnienie jednego.
13 grudnia 1946 r. zaczela sie rozprawa w Warszawie przeciw
Wladyslawowi Sobczynskiemu, szefowi UB w kieleckim, Wiktorowi
Kuznickiemu, komendantowi wojewodzkiego MO i jego zastepcy,
Kazimierzowi Gwiazdowiczowi.
Zarzucano im "brak przeciwdzialania" przestepczym czynom, a Kuznic-
kiemu dodatkowo "bezczynnosc wladzy z pobudek osobistych".
Sobczynski i Gwiazdowicz byli uniewinnieni 16 grudnia; Kuznicki,
czesciowo uniewinniony, dostal rok aresztu.
Sobczynski mial dalsza ciekawa kariere: w bezpieczenstwie, w "infor-
macji", w biurze paszportow zagranicznych i w dyplomacji, ale to
temat na inna okazje. W 1958 r. dostal swiadectwo dojrzalosci - zdal
egzamin maturalny. Zmarl w Warszawie w 1988 r.
Byly i inne procesy i sledztwa zwiazane z pogromem w Kielcach, ale,
nie o wzystkich wiemy, a pewne dokumenty sadow wojskowych zostaly
zniszczone.
I to jest cała prawda o pogromie kieleckim, stalinowska władza zatarła
starannie wszelkie ślady. Niemniej jednak świadkowie pozostali.
Przynajmniej tak wynika z wideo, które przytoczyłem w pierwszym poście
wątku o pogromie kieleckim.
Alexander Sharon
2009-12-07 00:09:27 UTC
Permalink
Post by u2
Post by Alexander Sharon
Oskarzeni nie przyznali sie do winy, mowili, ze ich bito, czasem
okrutnie, w czasie sledztwa. Nikt nie zostal skazany na kare smierci.
Szymkiewicz skazany zostal na dozywocie. Byly zwolnienia i amnestie.
No tak stalinowskie czasy, stalinowskie metody.
Skoro masz pan z gory cyniczne podejscie do cytowanych przeze mnie
dokumntow, nie widze powodu na przedluzanie dyskusji na ten temat a odsylam
pana do ksiazki "Strach" Tomasza Grossa.
On skorzystal w swojej ksiazce z tych samych zrodel, ujal je w nieco lepszej
beletrystycznej formie niz podane przeze mnie suche fakty chronologiczne

Byla zas ksiazka Grossa sprzedawana w Polsce nawet w supermarketach wraz z
krakowska, gdyz budzila ogolne zainteresowanie wobec zaklamanych polskich
wojennych i powojennych dziejow

Niejaki radiomaryjny marcowy profesor Nowak rowniez publicznie krytykowal
Grossa nim przeczytal wogole jego utwor.
u2
2009-12-07 16:29:57 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Post by u2
Post by Alexander Sharon
Oskarzeni nie przyznali sie do winy, mowili, ze ich bito, czasem
okrutnie, w czasie sledztwa. Nikt nie zostal skazany na kare smierci.
Szymkiewicz skazany zostal na dozywocie. Byly zwolnienia i amnestie.
No tak stalinowskie czasy, stalinowskie metody.
Skoro masz pan z gory cyniczne podejscie do cytowanych przeze mnie
dokumntow, nie widze powodu na przedluzanie dyskusji na ten temat a odsylam
pana do ksiazki "Strach" Tomasza Grossa.
A skąd takie pańskie przekonanie ? Czasy stalinowskie to była jedna
wielka ciemna bezgwiezdna noc. Przede wszystkim dla polskich patriotów,
których gnębili obcy i wrodzy przybysze ze wschodu.
Post by Alexander Sharon
On skorzystal w swojej ksiazce z tych samych zrodel, ujal je w nieco lepszej
beletrystycznej formie niz podane przeze mnie suche fakty chronologiczne
Byla zas ksiazka Grossa sprzedawana w Polsce nawet w supermarketach wraz z
krakowska, gdyz budzila ogolne zainteresowanie wobec zaklamanych polskich
wojennych i powojennych dziejow
Niejaki radiomaryjny marcowy profesor Nowak rowniez publicznie krytykowal
Grossa nim przeczytal wogole jego utwor.
Czyżby "Strach" pana Grossa był na temat Pogromu kieleckiego ?
Alexander Sharon
2009-12-09 10:36:40 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Post by u2
Post by Alexander Sharon
Oskarzeni nie przyznali sie do winy, mowili, ze ich bito, czasem
okrutnie, w czasie sledztwa. Nikt nie zostal skazany na kare smierci.
Szymkiewicz skazany zostal na dozywocie. Byly zwolnienia i amnestie.
No tak stalinowskie czasy, stalinowskie metody.
Skoro masz pan z gory cyniczne podejscie do cytowanych przeze mnie
dokumntow, nie widze powodu na przedluzanie dyskusji na ten temat a odsylam
pana do ksiazki "Strach" Tomasza Grossa.
A sk±d takie pañskie przekonanie ? Czasy stalinowskie to by³a jedna
wielka ciemna bezgwiezdna noc. Przede wszystkim dla polskich patriotów,
których gnêbili obcy i wrodzy przybysze ze wschodu.
Post by Alexander Sharon
On skorzystal w swojej ksiazce z tych samych zrodel, ujal je w nieco lepszej
beletrystycznej formie niz podane przeze mnie suche fakty chronologiczne
Byla zas ksiazka Grossa sprzedawana w Polsce nawet w supermarketach wraz z
krakowska, gdyz budzila ogolne zainteresowanie wobec zaklamanych polskich
wojennych i powojennych dziejow
Niejaki radiomaryjny marcowy profesor Nowak rowniez publicznie krytykowal
Grossa nim przeczytal wogole jego utwor.
Czy¿by "Strach" pana Grossa by³ na temat Pogromu kieleckiego ?
Widze, ze nie czytales utworu.
Pogrom kielecki i poklosie pogromu stanowia najwieksza czesc "Strachu".
Skoro nie czytales, o czym wiec dyskutowac?
Adam Tomaszewski
2009-12-09 12:03:55 UTC
Permalink
Post by Alexander Sharon
Post by u2
Post by Alexander Sharon
Post by u2
Post by Alexander Sharon
Oskarzeni nie przyznali sie do winy, mowili, ze ich bito, czasem
okrutnie, w czasie sledztwa. Nikt nie zostal skazany na kare smierci.
Szymkiewicz skazany zostal na dozywocie. Byly zwolnienia i amnestie.
No tak stalinowskie czasy, stalinowskie metody.
Skoro masz pan z gory cyniczne podejscie do cytowanych przeze mnie
dokumntow, nie widze powodu na przedluzanie dyskusji na ten temat a odsylam
pana do ksiazki "Strach" Tomasza Grossa.
A skąd takie pańskie przekonanie ? Czasy stalinowskie to była jedna
wielka ciemna bezgwiezdna noc. Przede wszystkim dla polskich patriotów,
których gnębili obcy i wrodzy przybysze ze wschodu.
Post by Alexander Sharon
On skorzystal w swojej ksiazce z tych samych zrodel, ujal je w nieco lepszej
beletrystycznej formie niz podane przeze mnie suche fakty chronologiczne
Byla zas ksiazka Grossa sprzedawana w Polsce nawet w supermarketach wraz z
krakowska, gdyz budzila ogolne zainteresowanie wobec zaklamanych polskich
wojennych i powojennych dziejow
Niejaki radiomaryjny marcowy profesor Nowak rowniez publicznie krytykowal
Grossa nim przeczytal wogole jego utwor.
Czyżby "Strach" pana Grossa był na temat Pogromu kieleckiego ?
Widze, ze nie czytales utworu.
Pogrom kielecki i poklosie pogromu stanowia najwieksza czesc "Strachu".
Skoro nie czytales, o czym wiec dyskutowac?- Hide quoted text -
- Show quoted text -
olus pare slow , bo szkoda mi czasu na ciebie

jabys napisal jakiekolwiek wypracowanie w szkole wyzszej i podal
zrodlo z wikipedia doslalbys lufe, tam sa ickowe dane i nikt powaznie
ich nie moze wziasc oprocz oczywiscie ciebie i wasnera,
po drugie .asshole gross i jego strach? dupe mozesz sobie tym
podetrzec a i tak bedzie smierdziec!!

Loading...